Sezon 2023/24 był jednym z najbardziej emocjonujących w nowożytnej historii Bundesligi. Rozgrywki 2024/25 mogą być jeszcze ciekawsze! Bayern Monachium zrobi wszystko, by odzyskać tytuł mistrzowski, ale konkurencja latem nie próżnowała. Bayer Leverkusen nie stracił żadnej z gwiazd, dokonał trzech ciekawych transferów i pokazał swoją siłę zdobywając Superpuchar Niemiec. Kilka ciekawych wzmocnień przeprowadziła Borussia Dortmund. Spory potencjał ma RB Lipsk, a nadal nieprzewidywalny wydaje się VfB Stuttgart. Co czeka nas w najbliższych miesiącach? Oto nasze prognozy.
Thomas Müller strzeli więcej niż 10 goli
Dwa gole w Pucharze Niemiec, trafienia w sparingach z Tottenhamem oraz Grasshoppers. Bayern Monachium nie zadbał o sprowadzenie następcy Erica Maxima Choupo-Motinga. Zmiennikiem Harry’ego Kane’a będzie więc 34-letni Müller, który w okresie przygotowawczym imponował skutecznością i bez cienia wątpliwości – był jednym z najlepszych piłkarzy Bayernu. Trudno oczekiwać, by niemiecki weteran godził się z rolą zawodnika przyspawanego do ławki rezerwowych, zresztą nawet Choupo-Moting regularnie zbierał swoje minuty. Zaryzykujemy, że Müller w najbliższych miesiącach odegra znaczącą rolę w grze Die Roten i nawet jeśli nie będzie zaczynał spotkań w podstawowym składzie, powinien regularnie znajdować drogę do siatki.
Heidenheim zakończy sezon blisko strefy spadkowej
Dinkci, Kleindienst, Beste. Wymieniona trójka odpowiadała w poprzednim sezonie za 30 ligowych goli Heidenheim. Wszyscy pozostali piłkarze drużyny Franka Schmidta uzbierali łącznie 20 trafień. Beniaminek zaskakująco dobrze poradził sobie na poziomie Bundesligi, a lokata numer 8. pozwoliła nawet na start w europejskich pucharach. No właśnie… Dziś Heidenheim walczy w Lidze Konferencji (wygrał pierwszy mecz kwalifikacji przeciwko BK Häcken), a wymieniona na początku trójka latem odeszła z klubu. Działacze musieli szukać innych zawodników, więc do zespołu dołączyli m.in. Maximilian Breunig, Mikkel Kaufmann, Mathias Honsak czy Paul Wanner. Obawiamy się, że prawdopodobne łączenie gry w lidze i europejskich pucharach, przy drastycznym osłabieniu składu może się skończyć katastrofalnie. Nie da się tak łatwo zastąpić tak ważnych ofensywnych ogniw.
Marco Rose nie dotrwa do końca sezonu na ławce RB Lipsk
RB Lipsk jest klubem specyficznym. Potrafi zagrać kapitalny mecz przeciwko Bayerowi Leverkusen, Realowi Madryt czy Bayernowi Monachium, by za chwilę skompromitować się z jednym z ligowych słabiaków. 4. miejsce na koniec poprzedniego sezonu przyjęto zadziwiająco spokojnie, a przecież potencjał kadrowy powinien predysponować do walki o tytuł mistrzowski. Lato w Lipsku minęło względnie spokojnie. Odszedł Dani Olmo, został Xavi Simons, sprowadzono Antonio Nusę. Trudno dziś wskazać jaki cel ma przed sobą drużyna Marco Rose. Może się okazać, że w pewnym momencie sezonu działacze poczują zmęczenie walką o zaszczytne miejsca tuż za podium i zechcą dokonać wstrząsu. W sezonie 2023/24 nierzadko czuliśmy zażenowanie, że zespół mający tak potężny potencjał potrafi tak frajersko gubić punkty. Najgorsze w tym, że Rose nie był w stanie na to zareagować. Przeczucie podpowiada, że w końcu się doigra.
Bayer Leverkusen przegra mniej niż 3 ligowe spotkania
Możliwe, że Aptekarze nie obronią tytułu mistrzowskiego. Nie chce się nam jednak wierzyć, by tak po prostu ich gra się posypała. Mecz o Superpuchar pokazał, że Leverkusen może mieć problemy. Alonso może stawiać na nowych piłkarzy, a jeden z nich może wyłapać czerwoną kartkę. Co z tego, skoro ostatecznie i tak udało się pokonać Stuttgart? To, co stworzył hiszpański szkoleniowiec nie będzie tak łatwe do zniszczenia. Pewnie Bayer w pewnym momencie zaliczy potknięcia. W końcu w rozgrywkach 2023/24 mieli tak dużo szczęścia ratując się od porażek, że limit został wyczerpany na kilka kolejnych lat. Mimo wszystko, dalej wierzymy w ten zespół i zdolność Xabiego Alonso do obrony pozycji na szczycie niemieckiego futbolu.
Ermedin Demirović będzie w trójce najlepszych strzelców ligi
VfB Stuttgart w poprzednim sezonie wykreował sobie więcej sytuacji bramkowych niż Bayer Leverkusen. Serhou Guirassy zanotował 28 trafień, zachwycając swoją skutecznością. Gwinejczyk postanowił jednak skorzystać z oferty Borussii Dortmund, a jego miejsce zajął Ermedin Demirović. 26-letni Bośniak jako zawodnik Augsburga strzelił w rozgrywkach 2023/24 15 goli. Zakładając, że Deniz Undav będzie spokojnie wchodził w sezon (dołączył do drużyny pod koniec okresu przygotowawczego), to na Demirovicia spadnie odpowiedzialność za finalizowanie akcji. Nie trzeba tutaj wielkiej analizy, jeśli Bośniakowi nie będą dokuczać problemy zdrowotne, ma szanse na jeszcze lepszy dorobek bramkowy niż w Augsburgu.
Jakub Kamiński zaliczy udział w minimum 8 golach
Jesteśmy w stanie uwierzyć, że to w końcu będzie udany sezon byłego zawodnika Lecha Poznań. Kamiński regularnie grał w sparingach, z dobrej strony pokazał się także w meczu Pucharu Niemiec (zaliczył nawet asystę). Ralph Hasenhüttl chce na niego stawiać i prawdopodobnie będzie to robił nawet gdyby Polak zaliczył kilka gorszych występów. Byliśmy pierwsi do punktowania słabości Kamińskiego, gdy rodzime media starały się robić z niego gwiazdę Wolfsburga. Niestety, w tamtym czasie współpraca z autodestrukcyjnym Niko Kovacem była dla naszego rodaka męczarnią. Hasenhüttl wierzy w 22-latka, widzi w nim jedną z ważniejszych postaci swojej drużyny. Grzechem byłoby tego nie wykorzystać.
Pascal Groß będzie dla BVB tym, kim Granit Xhaka stał się dla Bayeru
Borussia Dortmund w ostatnich latach miała problemy z wyczuciem spotkań. Co przez to rozumiemy? Piłkarze nie wiedzieli kiedy mogą pozwolić sobie na zabawę i większą kreatywność, a kiedy trzeba po prostu zabić mecz, utrudniając życie rywalom. Pascal Groß może zostać tym piłkarzem, który będzie dyktował tempo gry. Nuri Sahin po niedawnym meczu Pucharu Niemiec z Phoenix Lubeck stwierdził, że takiego zawodnika jak Pascal Groß od dawna brakowało BVB, a my się możemy pod tym podpisać.