OFICJALNIE: Karol Borys melduje się w… lidze belgijskiej

Karol Borys miał być jednym z najciekawszych nazwisk zimowego okienka transferowego w PKO BP Ekstraklasie. Zawodnik Śląska Wrocław został zaszufladkowany jako wielki talent, po który lada moment zgłoszą się czołowe kluby Europy. Do niedawna wydawało się, że ogromną ochotę na angaż 17-latka ma Fiorentina. Wcześniej nastolatka łączono z klubami angielskimi i włoskimi. Dziś dowiedzieliśmy się, że Borys podpisał umowę z… 10. zespołem ligi belgijskiej KVC Westerlo.

źródło: KVC Westerlo w serwisie X

Karol Borys podpisał kontrakt do 30 czerwca 2026 roku

Polski klub otrzyma około 2 mln euro. Według Piotra Potępy Śląsk już teraz dostanie milion euro, a kolejny milion zostanie wypłacony w dwóch ratach. Finansowo temat jak najbardziej się zgadza. Ujmijmy to w ten sposób — na młodym zawodniku można wiele zarobić, ale nie w sytuacji, gdy od dłuższego czasu praktycznie nie dostaje szans. Potencjalni kupcy zdają sobie sprawę, że trener Jacek Magiera nie stawiał na Borysa i coś musiało być tego przyczyną. Możemy narzekać, że wrocławianie nie zażądali więcej, ale nie byli w stanie bardziej wypromować zawodnika.

REKLAMA

To będzie dobre miejsce do rozwoju dla Karola, który jest wciąż bardzo młodym zawodnikiem, ale spędził w Śląsku wiele lat i ze względu na swój potencjał budził zainteresowanie wielu klubów z bardzo silnych lig. Chcieliśmy, by trafił do klubu, w którym będzie miał zapewniony rozwój oraz grę. Co ważne, jako Śląsk zagwarantowaliśmy sobie również dość duży procent od następnego transferu. Życzymy Karolowi wszystkiego najlepszego i dziękujemy jemu oraz jego ojcu za wzorową współpracę — stwierdził dyrektor sportowy Śląska Wrocław David Balda.

Śląsk Wrocław dokonał przemyślanej sprzedaży, kierując się własnym interesem. Jak Karol Borys poradzi sobie w Belgii? Możemy snuć analizy, ale wszystko w jego nogach. Z pewnością nie będzie miał tam łatwiej o grę niż w Polsce, chociaż jego nowa drużyna ma spore braki na pozycji ofensywnego pomocnika. Skoro we Wrocławiu mieli trudności z rozwojem Borysa, to sprzedaż była być może konieczna. Działacze podjęli ryzykowną decyzję. Możliwe, że będą jej żałować, jednak zastrzyk finansowy doraźnie jest korzystniejszy niż zawodnik, z którego nie ma większego pożytku. Smutne, ale tak działa rynek piłkarski.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,726FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ