.jpg){kind=link}
Jesús Ferreira znalazł się na celowniku Spartaka Moskwa. Klub ze stolicy Rosji złożył ofertę za 23-krotnego reprezentanta USA, którą amerykański Dallas zamierzał przyjąć. Co więcej, sam napastnik rozmawiał na temat warunków kontraktu indywidualnego. Na przeszkodzie szokującego ruchu stanęły jednak władze ligi, które zablokowały możliwość dokonywania transferów z przedstawicielami ligi rosyjskiej.
Ferreira i Spartak? Nie będzie z tego udanego związku
Niecodziennie kulisy niedoszłego transferu przedstawił Tom Bogert z TheAthletic. Spartak miał proponować za 23-latka 13 milionów dolarów, co jest kwotą powyżej jego wartości rynkowej. Jesús Ferreira to jednak podstawowy piłkarz reprezentacji USA. Podczas Gold Cup 2023 rozegrał 5 spotkań dla kadry USA, strzelając w nich 7 goli (został królem strzelców). Na Mundialu 2022 wystąpił w przegranym starciu przeciwko Holandii. Przenosiny tego typu zawodnika do ligi rosyjskiej, gdy szeroko rozumiany „świat zachodu” bojkotuje rosyjskich sportowców, a tamtejsze drużyny nie są dopuszczane do międzynarodowych zawodów, byłby dziwnym scenariuszem.
Czy MLS miało prawo ingerować w transfer pomiędzy Dallas a Spartakiem Moskwa? No cóż, to skomplikowany temat. Amerykanie chcieli uniknąć kontrowersji i zablokowali ruch, unikając większego rozgłosu. Ciekawe jednak, że amerykański klub i sam zawodnik nie widzieli żadnego problemu w negocjacjach ze „złymi” Rosjanami. Bojkot bojkotem, ale gdy oferta jest dobra finansowo, to i reprezentant USA jest skłonny przymknąć oczy na kwestie moralnościowe…