Arijon Ibrahimović w grudniu skończy 18 lat, ale od dawna uważany jest za jednego z najzdolniejszych piłkarzy młodego pokolenia w Bayernie Monachium. Utalentowany Niemiec bił w poprzednim sezonie zachwycał w rozgrywkach U19 (więcej trafień niż występów), zaliczył udany debiut w Bundeslidze i… to w sumie tyle. Thomas Tuchel nie zamierza dawać mu szans gry w pierwszym zespole. Rozwiązaniem ma być wypożyczenie do Serie A.
Jak donoszą Luca Bendoni oraz Gianluca Di Marzio, Ibrahimović jest już we Włoszech, gdzie spędzi najbliższy sezon. Nowym klubem 18-latka będzie Frosinone Calcio – beniaminek Serie A. W teorii pomysł jest prosty – Arijon w słabszym klubie niż Bayern ma walczyć o regularną grę. Dodajmy do tego, że w nowym klubie spotka takich zawodników jak Reinier czy Kaio Jorge. Dwaj młodzi zawodnicy również szukają swojego szczęścia na wypożyczeniach z odpowiednio Realu Madryt i Juventusu.
Problem w tym, że zawodnika i tak czeka ogromny przeskok. Zostanie rzucony na głęboką wodę. Historia uczy, że niewielu prospektów Bayernu wracało do Monachium silniejszymi. Proste przykłady – Gabriel Vidovic, Malik Tilman czy Joshua Zirkzee. W teorii – to miały być wypożyczenia, po których Bawarczycy zyskiwali ograne talenty. W praktyce – zgoda na taki ruch była sygnałem, że dany zawodnik może sobie układać przyszłość poza Monachium. Oczywiście, nie skreślamy jeszcze takiego Vidovicia. Skoro jednak jednego dnia Bayern zachwyca się młodym piłkarzem, a następnego oddaje go na wypożyczenie, ba! Zgadza się na klauzulę sprzedaży, to trudno pisać o wierze w jego potencjał. Wszystko pięknie, ale jednak nie do końca.
Arijon Ibrahimović nie może liczyć na wyjątkowe traktowanie
Jeśli przebije się w Serie A – Bayern da mu szansę, lub wypromuje się na tyle, by solidne kluby zaproponowały mu kontrakt. Z drugiej strony spójrzmy na Paula Wannera, który został okrzyknięty nieprawdopodobnym talentem, zgodził się przedłużyć umowę z Bayernem i… został odesłany do rezerw. Pod tym względem, Ibrahimović będzie miał większe pole do pokazania swojego potencjału. Brak zaufania względem młodzieży to niewątpliwie ogromny problem współczesnej polityki Bawarczyków. Kolejny znaczący nastolatek opuszcza Monachium. Oby tym razem zdołał błysnąć i udowodnić, że tezy o jego ogromnym talencie nie były na wyrost.