Jan Błachowicz powraca! „Cieszyński Książe” zmierzy się z Alexem Pereirą na gali UFC 291, która odbędzie się 29 lipca w Salt Lake. Walką wieczoru będzie wówczas rewanżowy pojedynek między Dustinem Poirierem a Justinem Gaethje.
35-letni Pereira to bardzo ciekawy wybór dla Polaka
Brazylijczyk zajmuje bowiem 10. miejsce w rankingu UFC bez podziału na kategorie wagowe. Swoją karierę w MMA związał z wagą średnią, w której sięgnął po pas mistrzowski pod koniec 2022 roku. Pokonał wówczas swojego odwiecznego rywala – Israela Adesanyę. Z tym samym przeciwnikiem przegrał na kwietniowej gali w Miami. Obaj Panowie w przeszłości rywalizowali w kickboxingu, a Pereira swoją w przeszłości świętował pasy mistrzowskie Glory czy WGP. Bilans Brazylijczyka w UFC zamyka się na ledwie 4 wygranych, jednak jego przyszłość z kickboxingu sprawiła, że uważany jest za niezwykle niebezpiecznego strikera.
Błachowicz ma szansę o sobie przypomnieć
Alex mógłby czekać na trzecią walkę z Adesanyą, ale ta przynajmniej narazie została odłożona w czasie. Dlatego właśnie wybrał przenosiny do wagi półciężkiej, w której zmierzy się z pogromcą Nigeryjczyka – Janem Błachowiczem. 40-letni Polak po stracie pasa z Gloverem Teixeirą pokonał Aleksandara Rakicia (kontuzja rywala), a następnie zremisował z Magomedem Ankalaevem. Ewentualne pokonanie Pereiry mogłoby być niezwykle cennym, prestiżowym skalpem. Zadanie zapowiada się jednak na wymagające.