Puszcza pokonuje ŁKS. Zacięta walka o awans do Ekstraklasy

Puszcza Niepołomice zdecydowanie nie może zaliczyć początku rundy wiosennej do udanych. „Żubry” zdobyły tylko jedną bramkę, która przełożyła się na punkt w zeszłotygodniowym spotkaniu w Chojnicach. Pozostałe dwa spotkania to porażki 0:1. Ze strzelaniem goli problemów nie ma natomiast ŁKS, który na boiskach 1. Ligi nie przegrał od sierpnia. Dzięki temu łodzianie w tym momencie zajmują pozycję lidera tabeli. 

Puszcza zagrała dobre spotkanie

Od samego początku dzisiejszego spotkania to gospodarze przejęli inicjatywę. Puszcza częściej utrzymywała się przy piłce i próbowała wdzierać się w pole karne rywali. ŁKS zaś na pierwszą część meczu wyszedł ospały i miał problemy ze skonstruowaniem składnej akcji zakończonej strzałem. Podopieczni trenera Tomasza Tułacza z czasem zaczęli wykorzystywać swoje atuty i potrafili wypracować sobie dogodne sytuacje. Gospodarze dopięli swego w 24. minucie, kiedy po ładnym strzale Tomasza Wojcinowicza piłka odbiła odbiła się od poprzeczki – i jak się wydawało – przekroczyła linię bramkową. Po dość długiej analizie VAR-u trafienie zostało uznane. Wynik 1:0 utrzymał się do przerwy. 

REKLAMA

W drugiej połowie meczu ŁKS znajdował się przy piłce nieco częściej, ale piłkarze z Niepołomic rozgrywali dzisiaj po prostu dobre spotkanie i nie uginali się łatwo pod atakami przeciwników. Wydaje się nawet, że mimo korzystnego wyniku to Puszcza wciąż wyglądała lepiej również w ofensywie (chociaż w drugiej części stawiała raczej na kontrataki). Goście spróbowali jeszcze mocniej przycisnąć w końcówce, przy rzucie rożnym w polu karnym znalazł się nawet bramkarz łodzian, ale ostatecznie trzy punkty pozostały w Niepołomicach.

Walka o awans

Na ten moment ŁKS pozostaje na szczycie tabeli 1. Ligi, ale na wokół topowych lokat robi się coraz ciaśniej. Poza grającymi dzisiaj w Niepołomicach drużynami jeszcze co najmniej kilka ekip poważnie aspiruje o awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. Puszczę zdecydowanie może cieszyć wyczekiwane zwycięstwo. Ostatni raz podopieczni trenera Tułacza tryumfowali przecież pięć spotkań temu. Gospodarze zasługują także na pochwały po prostu za udane spotkanie. 

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,722FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ