Po spadku Barnsely do League One, Michał Helik potrzebował zmiany klubu aby pozostać w grze na poziomie Championship. Z usług polskiego obrońcy postanowiło skorzystać znajdujące się w strefie spadkowej Huddersfield Town. 27-latek zdążył już od tego czasu wkomponować się do składu i stać się jego ważnym elementem. Dzisiaj potwierdził swoją dobrą dyspozycję debiutancką bramką dla nowego zespołu.
Wywalczyć utrzymanie i powołanie na mundial
Patrząc na sytuację Huddersfield w tabeli Championship, oczywistym priorytetem dla drużyny wydaje się być jak najszybsze opuszczenie 23. miejsca. To bowiem oznaczałoby spadek do niższej dywizji piłkarskich rozgrywek w Anglii. Ta misja, w dużej mierze m.in. dzięki Michałowi Helikowi, wydaje się być coraz bliżej spełnienia. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu nad dwudziestym Hull City, The Terriers zrównali się punktami z sąsiednim West Bromem. Drużyna prowadzona przez Marka Fotheringhama ma jednak w zanadrzu jeden zaległy mecz. Jeśli Huddersfield wygrałoby kolejny mecz z Rotherham United, to mogą znaleźć się nad strefą spadkową.
Wszyscy wiemy jednak, że w tej chwili priorytetem samego Helika jest otrzymanie powołania na mundial w Katarze. Wysoka i stabilna forma polskiego obrońcy mogłaby mu zapewnić miejsce nie tylko w szerokiej kadrze, ale może nawet przy okazji wyboru podstawowego składu reprezentacji. Szczególnie biorąc pod uwagę obecną kontuzję Kamila Glika i doświadczenie obrońcy Huddersfield w roli środkowego defensora w systemie z trójką w linii obronnej. A takie występy jak dziś, kiedy Helikowi udało się zdobyć swoją 7. bramkę na poziomie Championship, mogą tylko wzmocnić kandydaturę Michała w oczach trenera Michniewicza.