Umarł król… niech żyje król! Raków Częstochowa kilka dni temu pożegnał Marka Papszuna, który zdecydował się kontynuować karierę trenerską w Legii Warszawa. Dziś oficjalnie poznaliśmy nazwisko następcy 51-latka, którym został Łukasz Tomczyk. Jak czytamy w komunikacie prasowym, kontrakt z byłym opiekunem Polonii Bytom będzie obowiązywać do końca czerwca 2027 roku, z opcją przedłużenia o kolejne trzy lata.
Kim jest Łukasz Tomczyk?
Łukasz Tomczyk urodził się 1 października 1988 roku w Częstochowie i posiada licencję UEFA A. Jego obecność w Rakowie to symboliczny powrót do rodzinnego miasta oraz klubu, z którym związany był od początku swojej drogi trenerskiej. Pierwsze kroki w zawodzie stawiał w Akademii Rakowa, gdzie przez osiem lat pracował z zespołami młodzieżowymi. Następnie przeniósł się do Wisły Kraków, pełniąc funkcje asystenta trenera oraz koordynatora drużyn juniorskich występujących w Centralnej Lidze Juniorów. Debiut w seniorskim futbolu zaliczył jako pierwszy trener Victorii Częstochowa. W kolejnych latach zbierał doświadczenie jako asystent Dawida Kroczka w Resovii oraz Rafała Góraka w GKS-ie Katowice, gdzie dodatkowo odpowiadał za analizę gry. Przed sezonem 2023/24 dołączył do Polonii Bytom jako asystent Adama Burka, a we wrześniu 2023 roku przejął zespół jako pierwszy trener. Efekty przyszły szybko – awans do 1. Ligi oraz bardzo solidna runda jesienna, zakończona 2. miejscem w tabeli zaplecza Ekstraklasy.
Władze Rakowa Częstochowa po raz kolejny podejmują zaskakujący, nieoczywisty krok. Gdy Marek Papszun po raz pierwszy odchodził z klubu, zastąpił go Dawid Szwarga – trener, którego nazwisko wielu kibicom mogło wydawać się nieznane. Teraz Raków nie stawia na jednego z ligowych weteranów, lecz na stosunkowo nową postać na trenerskiej karuzeli. Łukasz Tomczyk ma 37 lat, a praca z Polonią Bytom była w istocie pierwszym tego typu wyzwaniem w jego karierze. Teraz poprzeczka oczekiwań pójdzie nieporównywalnie wyżej. W Częstochowie będzie musiał zmierzyć się z gigantycznymi wymaganiami. Raków to przecież jeden z głównych kandydatów do walki o tytuł mistrzowski, a także drugi zespół fazy ligowej Ligi Konferencji. Wejście w buty Marka Papszuna to piekielnie trudna misja.
Czy Łukasz Tomczyk podoła temu wyzwaniu?
Dłuższy kontrakt pokazuje, że w klubie mają do niego zaufanie. Być może zespół potrzebuje świeżego spojrzenia. Nie będziemy oceniać, czy Tomczyk jest lepszym czy gorszym szkoleniowcem od Papszuna. Zmiana niekoniecznie musi jednak oznaczać zerwanie z dotychczasową ścieżką rozwoju. Czas pokaże, czy zmiany okażą się drastyczne, czy też Raków Częstochowa zdoła utrzymać się na szczycie – już z nowym sternikiem.