Transfer pod lupą: Leny Yoro do Manchesteru United

Ostatnie tygodnie na angielskim rynku transferowym należą do Manchesteru United. Niedawno potwierdzili sprowadzenie Joshuy Zirkzee, a na Old Trafford już zawitał kolejny gracz – Leny Yoro. W tym tekście bierzemy pod lupę transfer 18-letniego środkowego obrońcy do zespołu Erika ten Haga.

Wygrany wyścig z Realem

Od pewnego czasu przyszłość Leny’ego Yoro miała być już nakreślona. Francuz nastawił się na przenosiny do Realu Madryt i wydawało się, że żadna siła nie jest w stanie zmienić jego decyzji (z tego powodu podobno z walki o piłkarza wycofał się Liverpool). Królewscy nie spieszyli się jednak w negocjacjach z Lille. Podobno zaproponowali kwotę 20 mln euro i nie mieli zamiaru jej podwyższać nawet, gdy Manchester United złożył znacznie wyższą ofertę. Samego zawodnika na przenosiny do Czerwonych Diabłów miał naciskać prezydent Lille oraz kilka osób z jego otoczenia, co finalnie zaprocentowało, ponieważ Leny Yoro zmienił swoją decyzję. Manchester United ma zapłacić za 18-latka 62 mln euro (prawdopodobnie jest to suma wraz z bonusami, ale informacje różnią się w zależności od źródła).

REKLAMA

Z perspektywy Realu taka postawa jest jak najbardziej zrozumiała. Nie chcieli podbijać kwoty za zawodnika, który rozegrał tylko jeden pełny sezon na seniorskim poziomie, a za rok kończył mu się kontrakt i mógłby być do wyjęcia bez konieczności zapłaty kwoty odstępnego. Manchester United jednak zaryzykował, ale dla jakich zawodników ma to robić, jeśli nie 18-latka, który jest nazywany „pokoleniowym talentem”? – Przez wszystkie lata mojej pracy jako trener, nigdy nie widziałem tak młodego zawodnika z taką dojrzałością. Ma w sobie tyle klasy. Tyle elegancji. To piękny zawodnik – mówił o Yoro Paulo Fonseca, który zakończył pracę trenera w Lille po minionym sezonie.

Leny Yoro, czyli weteran w ciele juniora

W ocenie zawodnika wiele osób podkreśla, że Leny Yoro jest niebywale dojrzałym stoperem jak na 18 lat. W jego wieku większość graczy na tej pozycji gra w sposób przesadnie agresywny, chce być wszędzie i jak najszybciej zatrzymać każdą akcję. Przeglądamy indywidualne statystyki defensywne piłkarzy Lille z poprzedniego sezonu ligowego:

  • Liczba odbiorów? Leny Yoro poza pierwszą piątką.
  • Liczba bloków? To samo.
  • Przechwyty? Drugie miejsce w klubowej klasyfikacji.
  • Wybicia? Znów druga lokata.

Rozszerzając statystyki w skali całej ligi Leny Yoro spada do trzeciej dziesiątki w liczbie wybić oraz czwartej dziesiątki w klasyfikacji przechwytów. Fakt, że 18-latek nie przoduje w tych statystykach wcale nie wynika z liczby rozegranych minut, a właśnie jego sposobu bronienia. Jest stoperem reaktywnym, który bazuje na czytaniu gry i odpowiednim ustawianiu. Nie wchodzi w zbędne pojedynki. Z tego też powodu wielu ekspertów widzi w nim podobieństwa do Virgila van Dijka, który broni w podobny sposób. Jest ostatnią instancją zespołu. Piłkarzem, który ma ugasić pożar dopiero wtedy, gdy jego koledzy nie zdążyli tego zrobić.

Oczywiście, 18-latkowi jeszcze wiele brakuje do klasy Virgila van Dijka. Obserwując jego poczynania rzuca się w oczy, że nie zawsze potrafi wyczuć odpowiedniego momentu, kiedy jest dobra okazja na wyskoczenie ze strefy, a kiedy lepiej ustawić się bardziej zachowawczo. Spokój i opanowanie, jakie prezentuje na boisku w jego wieku to jednak bardzo dobry znak na przyszłość. Już teraz gra w taki sposób, jakby miał rozegrane na najwyższym poziomie kilkaset meczów. W połączeniu z bardzo agresywnie grającym Lisandro Martinezem taki duet stoperów Manchesteru United może mieć duży potencjał.

Odbiory, gra w kontakcie i pojedynki

Leny Yoro różnił się od Virgila van Dijka również rolą na boisku. W Lille grał bliżej prawej strony boiska i często musiał asekurować boczny sektor. Francuz jest bardzo szybki na dłuższych dystansach, ma długie nogi, które wydatnie pomagają mu w odbiorach, ale przez warunki fizyczne – 190 cm wzrostu i wspomniane długie nogi – zdarza mu się nie nadążyć za rywalem na pierwszych metrach. W Manchesterze United Erik ten Hag w poprzednim sezonie unikał sytuacji, w których środkowi obrońcy byli wyciągani do boku. Jednakże, Holender to trener, który bardziej dostosowuje taktykę do zawodników, aniżeli narzuca wszystkim tą samą filozofię, więc kibice nie muszą się martwić, że ten atut 18-latka nie będzie wykorzystywany.

Najczęstsze pytanie, które pojawia się przy transferach tak młodych, ale zarazem piekielnie utalentowanych piłkarzy dotyczy gotowości do gry. Czy już teraz da radę w podstawowym składzie? A może trzeba będzie poczekać 1-2 sezony? W przypadku Leny’ego Yoro nie brakuje mankamentów, które sztab szkoleniowy Manchesteru United będzie musiał wyeliminować. Były piłkarz Lille w pojedynkach bardzo często kładzie się na ziemi, więc nawet przy trafieniu piłki ryzykuje niefortunną przebitkę na korzyść rywala, a zanim się podniesie to nie zdąży już odbudować ustawienia. Leny Yoro musi popracować nad grą ciałem i takim ustawieniem, aby jego odbiory piłki były bardziej czyste. Drugim problemem może być fizyczność, ponieważ często przegrywa pojedynki w kontakcie z silnymi napastnikami, ale tutaj niewątpliwie 18-latek ma jeszcze czas na rozbudowanie masy mięśniowej.

Przypominając sobie jak źle zorganizowany w fazie przejścia z ataku do obrony był Manchester United w poprzednim sezonie Leny Yoro – o ile będzie grał w podstawowym składzie – zostanie rzucony na głęboką wodę i nie zdziwimy się, jeśli kibice innych klubów będą mieli powody do (nie do końca uzasadnionej) szyderki. 18-latek nie jest jeszcze gotowy na bohaterskie ratowanie zespołu.

Wyprowadzenie piłki

Opanowany charakter boiskowy Leny’ego Yoro jest widoczny także w działaniach z piłką. 18-latek nie stara się zawsze popchnąć akcji do przodu. Jest typem zawodnika, który najbardziej ceni sobie utrzymanie piłki. W liczbie akcji progresywnych plasuje się nisko, zwłaszcza jak na grę w zespole, który miał drugie najwyższe posiadanie piłki w lidze francuskiej. W poprzednim sezonie ligowym zanotował więcej progresywnych podań tylko od 14% środkowych obrońców Ligue 1 i miał więcej progresywnych rajdów od 16% graczy na jego pozycji. Jego celność podań wynosiła natomiast aż 92,1%, dzięki czemu uplasował się w top 5%.

REKLAMA

Leny Yoro znacznie częściej korzysta z krótkich podań i rzadko decyduje się na dalekie zagrania. Manchester United w poprzednim sezonie z kolei często grał bezpośrednio do graczy atakujących, z pominięciem drugiej linii. Być może rozegranie od własnej bramki z Lenym Yoro oraz Lisandro Martinezem się zmieni. Na papierze obaj zawodnicy dobrze się uzupełniają. Francuz gra raczej bezpiecznie i wprowadzi potrzebną cierpliwość do fazy budowania akcji przez Manchester United, a Lisandro Martinez ma umiejętność zagrywania podań mijających linię pressingową przeciwników.

Podsumowując – mamy obawy, że Leny Yoro może zostać rzucony na zbyt głęboką wodę

Sprowadzając tak młodego zawodnika klub musi mieć plan, jak wprowadzić go do zespołu, odpowiednio zadbać o jego rozwój, aby osiągnął on potencjał, na który go stać. Jeśli Manchester United nie sprowadzi jeszcze jednego środkowego obrońcy to prawdopodobnie Leny Yoro będzie grał w podstawowym składzie. O ile nie mielibyśmy większych obaw o Francuza, gdyby trafiał do poukładanego w defensywie zespołu, tak przy Manchesterze United pojawiają się znaki zapytania. Trudno powiedzieć, czy w nowym sezonie Erik ten Hag nadal będzie chciał bronić tak nisko, czy też przesunie linię obrony wyżej. Czy wprowadzi styl gry w większym stopniu oparty na kontroli, czy Man United nadal będzie tak chaotyczne. Defensywę Manchesteru United – przy podobnej grze jak w poprzednim sezonie – mógłby z miejsca uzdrowić tylko środkowy obrońca klasy światowej. A 18-letni Leny Yoro dopiero do takiego miana aspiruje.

Po więcej informacji o Premier League zapraszamy na grupę Kick & Rush – wszystko o lidze angielskiej

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,667FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ