Zwycięstwo reprezentacji U-17 i remis reprezentacji U-19

Piłkarska reprezentacja Polski do lat 17 pokonała 1:0 rówieśników z Czech w pierwszym meczu II. rundy eliminacji do Euro U-17 2023. Biało-Czerwoni zwyciężyli po bramce Mike’a Hurasa w 84. minucie spotkania. Podziałem punktów zakończył się mecz pomiędzy reprezentacją Polski do lat 19 a Izraelem w ramach finałowego etapu eliminacji mistrzostw Europy. Polacy prowadzili i mieli wiele okazji na zwycięstwo, ale niestety muszą zadowolić się jednym punktem.

REKLAMA

U-17: Zwycięstwo na początek drugiej rundy eliminacji mistrzostw Europy

Polacy w ramach rozgrywek Elite Round mierzą się w grupie z Czechami, Słowacją i gospodarzami turnieju, Portugalią. Do turnieju finałowego na Węgrzech awansują zwycięzcy grup oraz siedem najlepszych zespołów z drugich miejsc. Dziś na otwarcie rywalami Polaków byli Czesi. W pierwszej połowie oba zespoły grały ostrożnie i wyraźnie nie chciały ryzykować straty bramki, dlatego nie obejrzeliśmy groźnych sytuacji. Po przerwie przeważać zaczęli podopieczni trenera Marcina Włodarskiego, ale w bramce rywali dobrze prezentował się Heerkens. W końcu polskiej drużynie udało się przełamać obronę Czechów i na sześć minut przed końcem piłkę do siatki skierował Mike Huras. Wynik ten utrzymał się już do końca, a trafienie z 84. minuty dało Polakom bardzo ważne trzy punkty w kontekście awansu na mistrzostwa Europy. W sobotę o godzinie 16:00 w Tondeli kolejnym przeciwnikiem Biało-Czerwonych będą Portugalczycy.

Polska – Czechy 1:0 (0:0) Mike Huras 84

Polska: 22. Miłosz Piekutowski – 2. Dominik Szala, 4. Igor Orlikowski, 3. Jakub Krzyżanowski – 11. Krzysztof Kolanko, 6. Maksymilian Sznaucner, 20. Filip Rejczyk (71, 19. Igor Brzyski), 8. Karol Borys, 7. Filip Wolski (57, 18. Filip Rózga) – 14. Mateusz Skoczylas (78, 9. Oskar Tomczyk), 10. Daniel Mikołajewski (78, 17. Mike Huras).

U-19: Tylko remis z Izraelem na inaugurację finałowej fazy eliminacji mistrzostw Europy

Polacy w ostatnim etapie kwalifikacyjnym do turnieju finałowego trafili do grupy z Serbią, Izraelem i Łotwą, a szansę na wyjście z grupy mają jedynie dwa najlepsze zespoły. Jak się okazało dziś w Krakowie, są to rywale, których wbrew pozorom nie można lekceważyć. Wynik spotkania otworzył się już w 10. minucie za sprawą trafienia Filipa Koperskiego. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zawodnik Lechii Gdańsk skierował głową piłkę do siatki. Na odpowiedź rywali nie trzeba było czekać długo. Kwadrans później Izraelczycy przeprowadzili akcję lewą stroną boiska, a po wrzutce w pole karne niepilnowany Ran Binyamin po strzale głową skutecznie wykończył atak i wyrównał stan meczu.

Dalsza część meczu nie przyniosła więcej bramek, chociaż oba zespoły miały niejednokrotnie okazje do wyjścia na prowadzenie, ale dobrze spisywali się bramkarze. W końcówce spotkania Tomasz Pieńko był bliski gola po efektownej przewrotce, lecz minimalnie chybił. W czwartej minucie doliczonego czasu gry po niewykorzystanym rzucie rożnym dla gości azerski sędzia gwizdnął po raz ostatni.

Po pierwszej kolejce spotkań w grupie przewodzą Serbowie, którzy dziś skromnie pokonali 1:0 Łotwę. To właśnie najniżej notowany rywal w tym gronie będzie kolejnym rywalem Polaków. Początek meczu w sobotę o godz. 14:00.

Polska – Izrael 1:1 (1:1) Filip Koperski 10 – Ran Binyamin 25

Polska: 1. Oliwier Zych – 5. Filip Koperski (16, 10. Kacper Urbański), 9. Levis Pitan, 4. Miłosz Matysik – 7. Dawid Bugaj, 14. Maximillian Oyedele, 6. Antoni Kozubal, 3. Jakub Lewicki (71, 11. Miłosz Brzozowski) – 20. Igor Strzałek (78, 17. Dominik Biniek), 19. Jordan Majchrzak, 21. Tomasz Pieńko (78, 18. Szczepan Mucha).

Autor: Tadeusz Malesa

Miłośników polskiego sportu zapraszamy na SBC.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ