Tuż przed rozpoczęciem 9. rundy Speedway Grand Prix, lider klasyfikacji generalnej, Bartosz Zmarzlik został wykluczony z dzisiejszej rywalizacji z powodu nieregulaminowego kevlaru… To pierwsza taka sytuacja w historii!
Zmarzlik pomrozi szampan nieco dłużej…
To miało być prawdziwe święto żużlowe, w szczególności dla Bartosza Zmarzlika, który przed rundą w Vojens zajmował 1. miejsce w klasyfikacji generalnej i mógł zapewnić sobie po raz 4. tytuł Indywidualnego Mistrza Świata na żużlu. Właściwie, wszyscy byliśmy pewni, że taki scenariusz zostanie zrealizowany.
Niestety tak się nie stanie, bowiem pochodzący z Kinic zawodnik został zdyskwalifikowany. Powód jest to absurdalny — Główna Federacja Żużlowa dopatrzyła się braku jednego z obowiązkowych logotypów na kevlarze. Co ciekawe, pozostali uczestnicy Grand Prix początkowo zamierzali zaprotestować względem kary dla Polaka. Bądźmy bowiem poważni, nawet jeśli został popełniony błąd, nie miał on żadnego wpływu na postawę Bartosza na torze. Niestety, najwyraźniej przepisy są bezwzględne. Z tak niecodziennego powodu, Bartosza Zmarzlika nie ujrzymy dzisiaj w Vojens. Tytuł zostanie wyłoniony za dwa tygodnie w Toruniu. Wierzymy, że wówczas już nic nie stanie na przeszkodzie obecnie najlepszego żużlowca świata.