Jose Mourinho nie przychodził do AS Romy, by zadowalać się 6. miejscem w tabeli Serie A. Portugalczyk chce bić się o tytuł mistrzowski lub co najmniej podium, jednak brakuje mu do tego mocniejszej kadry niż ta, którą dotychczas dysponował. Rzymianie mieli konsekwentnie wzmacniać skład, zaspakajając oczekiwania Mourinho. W ostatnich tygodniach skupili się jednak na… żegnaniu zawodników. Giallorossi stracili takich piłkarzy jak Ibañez, Kluivert, Tahirovic, Matic czy Pérez. Tymczasem lista wzmocnień była zadziwiająco krótka. Roma kazała swoim sympatykom uzbroić się w cierpliwość, aż w końcu ogłosiła pozyskanie dwóch znanych piłkarzy. Do klubu dołączyli Leandro Paredes oraz Renato Sanches.
29-letni Paredes kosztował Romę 2.5 miliona euro
Nie jest to wygórowana kwota, szczególnie jeśli przypomnimy sobie, że w styczniu 2019 roku PSG zapłaciło za niego Zenitowi aż 40 milionów euro! Argentyńczyk nie został liderem paryskiego klubu, a ostatni sezon spędził na wypożyczeniu w Juventusie. Nie był tam jednak pierwszoplanową postacią, zazwyczaj rozpoczynając mecze na ławce rezerwowych. U Mourinho powinien dostać szansę na odbudowanie dawnej formy i pokazanie, że potrafi więcej niż jedynie pełnienie roli zmiennika. Dodajmy, że będzie to jego powrót do Romy po 6 latach przerwy.
Drugim wzmocnieniem z PSG jest Renato Sanches
Roma zapłaciła za pozyskanie 25-letniego Portugalczyka ledwie milion euro, ale jeśli rozegra on minimum 60% spotkań, będzie zobligowana do wykupienia go za 15 milionów euro. Mistrz Europy z 2016 roku zagra w piątym kraju — ma za sobą występy w Portugalii, Anglii, Niemczech i Francji. Epizod w PSG był rozczarowaniem, jednak oddajmy, że przed regularną grą Sanchesa wstrzymywały kolejne problemy zdrowotne. Jeśli w Rzymie będą omijały go kontuzje, powinien być jednym z liderów zespołu. Sanches, Peredes i Aouar to trzej piłkarze sprowadzeni latem, którzy w zamyśle mają odmienić środek pola zespołu Jose Mourinho. Wszystko pięknie? No nie bardzo. Mówimy bowiem o solidnych sportowo, ale zarazem niezwykle podanych na kontuzje zawodnikach. Ryzyko, że nie będą zdolni do regularnej gry, wydaje się spore.
Czy to koniec wzmocnień Romy?
Wygląda na to, że nie. Fabrizio Romano wskazuje bowiem, że powraca temat sprowadzenia Duvana Zapary z Atalanty. 32-letni kolumbijski napastnik ma być teraz celem transferowym — po tym, jak zrealizowano pozyskanie Paredesa i Sanchesa. Kluczowym aspektem będą oczekiwania klubu z Bergamo. Widać bowiem, że o ile AS Roma stawia na stosunkowo tanie rozwiązania. Wspomniane trio Aouar — Sanches — Peredes w tym momencie kosztowało ledwie 4.5 milionów euro. Mourinho nie ma przywileju wydawania wielkich środków finansowych na nowych graczy. Wzmacnia zespół piłkarzami, którzy są bez klubu, lub można ich sprowadzić „po taniości”. Takimi, którzy muszą odbudować formę, lub mają za sobą problemy zdrowotne, które zniechęciły dotychczasowych pracodawców do dalszje współpracy.