Po pokonaniu Anastasiji Potapovej w drugiej rundzie i po walkowerze Marty Kostyuk przyszedł czas na mecz z zawodniczką spoza pierwszej setki światowego rankingu. W walce o ćwierćfinał imprezy w stanie Ohio Iga Świątek mierzyła się z dobrze znaną Rumunką: Soraną Cirsteą. Pojedynek był w większości kontrolowany przez Polkę, która zanotowała kolejne zwycięstwo nad tą przeciwniczką i awansowała do najlepszej ósemki.
Polka podejmowała Rumunkę po raz piąty w karierze. Wszystkie dotychczasowe pojedynki kończyły się wygranymi Igi, która straciła w tej rywalizacji zaledwie jednego seta. Dzisiejszy mecz nie różnił się zbytnio od ich poprzednich starć. Z tą tylko różnicą, że Cirstea po raz pierwszy od ponad dwóch lat wygrała ze Świątek więcej niż dwa gemy. Ich dwa poprzednie mecze kończyły się bowiem wynikiem 6:1, 6:1.
Dzisiaj było trochę więcej gry, ale mimo wszystko można mówić o pewnym zwycięstwie naszej tenisistki, która pokazała się z dobrej strony. Mimo chwilowego rozkojarzenia w drugim secie, dała radę odzyskać kontrolę nad spotkaniem i dyktować warunki na korcie.
W pierwszej partii zadecydowało jedno jedyne przełamanie, które Iga wypracowała w gemie otwarcia. Rumunka nie była w stanie odrobić strat, ani nawet zbliżyć się do jakiegokolwiek break-pointa. Co ciekawe, Polka wcale nie serwowała dziś wybitnie, ale wystarczająco dobrze, by nie dopuścić rywalki do odrobienia strat.
Set one, Swiatek ☝️@iga_swiatek takes the first 6-4 against Cirstea.#CincyTennis pic.twitter.com/8HCd3BI7ab
— wta (@WTA) August 13, 2025
Lepsze parametry serwisowe miała pierwszym secie właśnie Rumunka, ale nie miało to żadnego przełożenia na końcowy wynik. Świątek dominowała w wymianach i swoimi mocnymi zagraniami wymuszała u przeciwniczki sporo błędów. Ta natomiast toczyła dodatkową walkę, kłócąc się z sędzią prowadzącą to spotkanie o szwankujący (jej zdaniem) system wywołujący auty.
Cirstea versus the umpire
— 🦖 (@RamoFootball) August 13, 2025
drama in Cincinatti
pic.twitter.com/RngmTGC9oZ
Festiwal przełamań i zwycięstwo Świątek
Druga odsłona tego polsko-rumuńskiego pojedynku miała trochę odmienny przebieg. Panie odbierały sobie podania raz za razem i były w tym nadzwyczaj skuteczne. Wykorzystywały break-pointy sześciokrotnie, z czego cztery razy to nasza reprezentantka przełamywała rywalkę.
Tak też zakończył się cały pojedynek – przełamaniem i to do zera. Iga kapitalnym forhendem wzdłuż linii dopięła swego i po raz piąty z rzędu pokonała rumuńską rywalkę. Tym samym po raz kolejny zameldowała się w ćwierćfinale imprezy WTA 1000 w Cincinnati. Jest to trzeci rok z rzędu, kiedy melduje się tutaj przynajmniej na etapie najlepszej ósemki.
Locked in 🔐@iga_swiatek books her place in the quarterfinals with a 6-4, 6-3 win over Cirstea.#CincyTennis pic.twitter.com/xoy0khygQ2
— wta (@WTA) August 13, 2025
I jako ciekawostkę można dodać, że Iga pierwszą zawodniczką z takim osiągnięciem, od czasu Simony Halep, która dokonywała tego w latach 2013-2015.
Świątek kontra Rosjanka w walce o półfinał
Teraz Polce pozostaje czekać na rozstrzygnięcie spotkania pomiędzy Ekateriną Alexandrovą a Anną Kalinskayą. Ten mecz odbędzie się dopiero w nocy naszego czasu, najprawdopodobniej około godziny 2:30.
Z pierwszą z pań Iga ma pozytywny bilans pojedynków bezpośrednich, natomiast z Kalinskayą sprawa ma się trochę inaczej. Świątek grała z nią raz i mecz ten przegrała w dwóch setach.
W ostatnim czasie Rosjanka radzi sobie naprawdę przyzwoicie. Osiągnęła finał imprezy WTA 500 w Waszyngtonie i zanotowała trzecią rundę w Montrealu ulegając dopiero Elinie Svitolinie. A w Cincinnati pokonała już między innymi finalistkę Wimbledonu – Amandę Anisimovą. Jednak z racji miejsca zajmowanego w światowym rankingu nie będzie ona faworytką w starciu z Alexandrovą.
IGA ŚWIĄTEK W ĆWIERĆFINALE WTA 1000 W CINCINNATI!
— Z kortu – informacje tenisowe (@z_kortu) August 13, 2025
Polka pokonała Soranę Cirsteę 6:4, 6:3.
O awans do najlepszej "4" powalczy ze zwyciężczynią spotkania Ekaterina Alexandrova – Anna Kalinskaya.
📸 Jimmie48 Photography | WTA | #CincyTennis | #czasnatenis pic.twitter.com/oCSoyfB9QQ
Pewne jest zatem jedno: Iga Świątek zagra o półfinał z Rosjanką, pytanie tylko, z którą z nich.
Iga Świątek – Sorana Cirstea – 6:4, 6:3.