.jpg){kind=link}
Na półfinale zakończyła swoje tegoroczne zmagania w Cincinnati liderka światowego rankingu: Aryna Sabalenka. Białorusinka nie potrafiła się dzisiaj przeciwstawić Elenie Rybakinie, która zagrała najlepsze spotkanie od dawna i gładko przeszła przez mecz z Białorusinką. A to oznacza, że już jutro Kazaszka zmierzy się z Igą Świątek o finał imprezy w stanie Ohio.
Co to było za spotkanie ze strony Rybakiny! Nie do ruszenia była dziś przy swoim podaniu. Serwowała na najwyższym światowym poziomie i ani razu nie dała rywalce wykorzystać break-pointa. Pięć na pięć obronionych, a do tego aż jedenaście asów serwisowych.
Wszystko to do doprowadzało dzisiaj Arynę Sabalenkę do szaleństwa. Białorusinka nie była w stanie wytrącić rywalki z rytmu. Gra liderki rankingu była po prostu nieskuteczna i niewystarczająca na tak świetnie dysponowaną Rybakinę.
Kazaszka rozgrywała punkty mądrze taktycznie i technicznie, a do tego nie zawodziła w trudnych momentach. Zawsze wychodziła z opresji obronną ręką. Najpierw dawała Sabalence nadzieję, a później zawsze przechylała szalę zwycięstwa na swoją stronę.
That was a Rybakina MASTERCLASS 🤩
— wta (@WTA) August 15, 2025
Elena Rybakina knocks out defending champion Sabalenka 6-1, 6-4.#CincyTennis pic.twitter.com/J03v3ncKUR
Cały mecz zamknęła w nieco ponad godzinę, wygrywając 6:1, 6:4. Tym samym zameldowała się w najlepszej czwórce turnieju w Cincinnati, gdzie jej przeciwniczką będzie nasza najlepsza tenisistka: Iga Świątek.
Okazja do rewanżu za Paryż
Ostatni raz Iga i Elena spotkały się dwa i pół miesiąca temu podczas Rolanda Garrosa. Wtedy po bardzo zaciętym, trzysetowym pojedynku wygrała Polka, pokonując Kazaszkę wynikiem 6:1, 3:6, 7:5. Także mecz o wielki finał imprezy w stanie Ohio będzie dla niej idealną okazją, by wziąć rewanż za tamtą niedawną porażkę.
Ale aż do dzisiejszego starcia z Sabalenką Rybakinie wcale nie szło w turnieju tak łatwo. Pojedynek z liderką był dla niej bowiem pierwszym meczem wygranym w dwóch setach. Wcześniej toczyła trzysetowe bitwy z 70. w światowym rankingu Meksykanką: Renatą Zarazuą, 22. Elise Mertens oraz z obecną triumfatorką Australian Open: Madison Keys.
Świątek natomiast przez każdy swój mecz przechodziła bez straty seta, pokonując kolejno: Anastasiję Potapovą, Soranę Cirsteę oraz Annę Kalinskayę. Dlatego wydaje się, że może być ona minimalną faworytką przed jutrzejszym starciem o finał.
I mean… 🤯
— The Tennis Letter (@TheTennisLetter) August 15, 2025
This is the Elena Rybakina we’ve been waiting to see this year.
Sensational.
pic.twitter.com/3ztjMwsv0z
Ale jak naprawdę będzie, kto awansuje do meczu o tytuł imprezy WTA 1000 w Cinicinnati? Tego dowiemy się już niebawem, a do tego czasu mamy do rozstrzygnięcia jeszcze dwa pojedynki ćwierćfinałowe, które prezentują się następująco:
Coco Gauff – Jasmine Paolini
Varvara Gracheva – Veronika Kudermetova