Wisła Kraków zarobiła 5 mln złotych za zdobycie Fortuna Pucharu Polski. Sukces otwiera także drogę do gry w europejskich pucharach w sezonie 2024/25. Jeśli Biała Gwiazda otrzyma licencję UEFA, wystąpi w pierwszej rundzie eliminacji Ligi Europy. Co ciekawe, porażka i tak nie zakończy przygody Wiślaków z pucharami, bowiem oznaczać będzie występ w drugiej rundzie eliminacji Ligi Konferencji Europy.
Minimum 4 mecze w europejskich pucharach
Ostatni występ Białej Gwiazdy na arenie międzynarodowej miał miejsce 23 lutego 2012 roku. Wisła zremisowała wówczas 0:0 przeciwko Standardowi Liège. Według ówczesnych zasad wynik 1:1 z pierwszego meczu przy podwójnych liczeniu goli strzelonych na wyjeździe dał awans do 1/8 finału Ligi Europy belgijskiej drużynie. Dziś działacze Wisły mogą planować kolejną próbę podboju europejskich pucharów. Krakowski zespół jako zwycięzca Fortuna Pucharu Polski zacznie od pierwszej rundy kwalifikacji Ligi Europy. Zakładając skrajnie pesymistyczny scenariusz, Wisła mimo przegrania 4 możliwych spotkań i tak otrzyma 530 tysięcy euro. Awans do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy może dać około 4 mln euro. Gra w fazie grupowej Ligi Europy o blisko milion euro więcej. To oczywiście tej skrajnie optymistyczny rozwój wypadków.
Czy Wiślacy są gotowi na takie wyzwanie? Gdyby udało się jednocześnie awansować do PKO BP Ekstraklasy, Wisła Kraków stałaby się bez wątpienia łakomym kąskiem dla inwestorów. Doniesienia o powrocie Bogusława Cupiała traktujemy z ogromnym dystansem, jednak zdobycie Pucharu Polski otwiera nowe możliwości i może dać bardzo ważny impuls rozwoju. Również finansowy.