W czym Barcelona i Atletico są najlepsze na świecie? [WNIOSKI]

W pierwszym półfinałowym meczu Pucharu Króla Barcelona na własnym stadionie zremisowała 4:4 z Atletico Madryt. Od 2:0 dla podopiecznych Simeone, przez 4:2 dla zespołu Hansiego Flicka, po kolejnego dwa gole gości i remis. Cóż to był za szalony mecz! Zachęcamy do przeczytania naszych wniosków z tego spotkania.

Wnioski po meczu Barcelona – Atletico:

Jak Barcelona ma swój dzień, to nieważne ile strzelisz im goli, bo oni i tak są w stanie zdobyć więcej (dzisiaj byli w stanie, ale na własne życzenie tego nie zrobili). Możesz być super zorganizowany w defensywie, ale i tak nie nadążysz za ich tempem rozgrywania akcji, nie zatrzymasz Yamala, nie upilnujesz Raphinhii. Barca to chyba najlepszy zespół na świecie w fazie posiadania piłki. Świetnie wprowadzający piłkę środkowi obrońcy, sami techniczni pomocnicy, wielu graczy świetnie czujących się na małej przestrzeni.

REKLAMA

Nigdy jednak w pełni się nie przekonam do sposobu bronienia Barcelony. Wraz z czasem coraz lepiej łapią na spalone i kontrolują tą wysoko ustawioną linię obrony, ale są takie momenty, w których takie ryzyko nie jest już opłacalne. Kiedy masz dwubramkowe prowadzenie i prowadzisz grę, nie możesz pozwolić rywalom na tak łatwe kreowanie okazji, jednym podaniem za linię obrony.

Skoro jesteśmy przy tym, w czym dany zespół jest najlepszy – nikt nie wykorzystuje momentów sprzyjających tak jak Atletico. To drugi mecz na Estadio Montjuic w tym sezonie, gdzie Barcelona przez zdecydowaną większość meczu ich miażdży, wyglądają jak jakiś zespół ze środka tabeli, a przychodzi moment, w którym odwracają losy meczu. W grudniu na zwycięstwo, dziś na remis. Szacun za mental.

Lamine Yamal grał dziś fenomenalnie. Wrzucił Galana na karuzelę, a zespół dbał, żeby ta karuzela nie zwolniła tempa, kierując zdecydowaną większość ataków do niego. Mądrze ustawiał się też Kounde, który absorbował Gallaghera, aby Yamal miał sytuację 1v1. Ponadto w odpowiednim momencie Francuz potrafi podłączyć się do ataku (gol na 1:2). Świetnie wyglądała prawa strona Barcelony.

Julian Alvarez to jest napastnik urodzony, żeby grać w Atletico. Zawsze sumiennie wypełnia obowiązki w pressingu i w obronie na własnej połowie. Ciężko pracuje dla zespołu. Nie potrzebuje wielu sytuacji do strzelenia bramki. Najpierw przy golu na 1:0 odnalazł się w polu karnym przy rzucie rożnym, później sam odebrał piłkę i wyprowadził kontrę, zaliczając asystę na 2:0.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,795FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ