Według TodoFichajes.com Youssef En-Nesyri przeniesie się tego lata z Sevilli do West Hamu. Marokański napastnik już zeszłego roku był bliski opuszczenia Los Nervionenses. Tym razem jednak hiszpański klub ma być skłonny sprzedać zawodnika za odpowiednią opłatą.
Afrykański zaciąg
Młoty już ostatnio potwierdziły transfer innego Marokańczyka, Nayefa Aguerda. En-Nesyri miałby dołączyć do swojego rodaka w Londynie i znacząco wzmocnić kadrę zespołu. West Ham obserwuje napastnika Sevilli od dawna i jest zdania, że zwiększyłby on konkurencję w ataku i miałby szansę stać się zawodnikiem podstawowego składu. Dużym zwolennikiem transferu Marokańczyka jest David Moyes. Uważa on, że En-Nesyri byłby w stanie zastąpić w składzie West Hamu Michaila Antonio, który miewa duże problemy z ustabilizowaniem swojej formy.
Napastnik Sevilli był zresztą na celowniku angielskiej drużyny już półtora roku temu. Wówczas jednak Sevilla odrzuciła ofertę opiewającą na 32 miliony euro, która po dodaniu bonusów mogła wzrosnąć do 40 milionów. Obecnie nie może już liczyć na tak wysoką ofertę.
Potrzeba zmian
Transfer wydaje się być możliwy, bo w Sevilli szykowana jest rewolucja kadrowa. Po rozczarowującej końcówce sezonu zdecydowano się na podjęcie konkretnych działań. Co najważniejsze, Julen Lopetegui pozostał na stanowisku trenera zespołu, co nie było takie pewne. Hiszpan bowiem czuł wypalenie i długo zastanawiał się co robić dalej. Ostatecznie po rozmowach z Monchim zdecydował się zostać, ale w zamian otrzymał obietnice odświeżenia składu. Żaden zawodnik nie jest nietykalny, a w drużynie ma pojawić się wiele nowych twarzy.
Jednym z problemów w minionym sezonie było obsadzenie pozycji napastnika. En-Nesyri długo zmagał się z kontuzjami, a kiedy grał, to daleko było mu do optymalnej formy. Jego zmiennik, czyli Rafa Mir, również nie zachwycał, ale jest on młodszy od Marokańczyka, wobec czego pokładane są w nim większe nadzieje na przyszłość. Sevilla byłaby więc skłonna oddać En-Nesyriego, chociaż na ten moment nie otrzymała jeszcze żadnej konkretnej oferty. Według mediów wystarczyłaby jednak kwota oscylująca wokół 25 milionów euro. Sam zawodnik również pozytywnie zapatruje się na ewentualny transfer i możliwość spróbowania swoich sił w Premier League. W teorii więc negocjacje nie powinny należeć do najtrudniejszych.