Po wygranej z Niemkami i porażce z Chinkami, podopieczne Stefano Lavariniego czekało jedno z najważniejszych spotkań tego sezonu. Pięć setów i ponad dwie godziny morderczej walki zakończone happy endem!
Kapitalne Polki!
Obie drużyny czuły wagę tego spotkania, stąd ogromne nerwy na początku meczu. Lepiej nerwy utrzymały Amerykanki i objęły prowadzenie 5-9. Polki wróciły jednak na właściwe tory i doprowadziły do remisu 12-12. Właśnie wtedy rozpoczął się koncert kadry Lavariniego! Fenomenalną serię zaliczyły Biało – czerwone i uciekły USA na 10 punktów! Kapitalnie prezentowały się nasze atakujące i w efekcie wygraliśmy pierwszego seta 25-15! Świetny początek Polek i deklasacja w pierwszym secie!
Ciężko grać po deklasacji…
Zdecydowanie gorzej wyglądała druga partia w wykonaniu Polek. Amerykanki objęły prowadzenie 7-3 i zaczęły wchodzić na swoje najwyższe obroty. Kilka asów serwisowych, „przesunięte krótkie” w tempo i skuteczna obrona zaowocowały 8 – punktową przewagą rywalek (8-16). Nakręciły się podopieczne Karcha Kiraly i coraz pewniej poczynały sobie w swoich akcjach. Polki próbowały gonić rywalki, ale niestrudzone były Amerykanki (14-23). W tej partii wyraźnie dała o sobie znać także główna arbiter – odgwizdując dosyć dyskusyjne podwójne odbicia po naszej stronie. Ostatecznie gospodynie spotkania wygrały drugą partię (16-25).
Teksas płonie!
Piekielnie trudny był także kolejny set. Długie wymiany, sporo niedokładności i zbierania drugich piłek oglądaliśmy w tej partii. W dobrej formie pozostawały Amerykanki, zgasły niestety nasze atakujące (8-11). Męczyła nas atakami Thompson, ale do kapitalnej skuteczności wróciła Magdalena Stysiak! Bombardowała flotami z pola serwisowego 22 – latka, dzięki czemu padło amerykańskie przyjęcie (19-15). Gorąco zrobiło się w Teksasie, kiedy to pierwszego setballa miała Polska! Washington zadrżała ręka i zerwała swój atak, a to zapewniło nam zwycięstwo w trzeciej partii! Kapitalnie zagrały tego seta Polki!
Najważniejsze sety sezonu?
Niesamowicie dużo kosztował Polki ten mecz. Najpierw pod koniec poprzedniej partii na parkiecie leżała Agnieszka Korneluk, później zderzenie z koleżanką zaliczyła Magdalena Stysiak. Na całe szczęście obie zawodniczki wróciły do gry w pełni sprawne. Na dobrej skuteczności grała Martyna Łukasik oraz Magdalena Stysiak. Wyraźnie siadły pod koniec tej partii Polki, zmęczenie było już bardzo widoczne. Źle zagrały końcówkę seta podopieczne Lavariniego i w efekcie ze stanu 17-17, ostatecznie poległy 18-25. O brązowym medalu Ligi Narodów 2023 miał zadecydować tie-break!
Polki wyszły na ostatniego seta naładowane energią. Trzy minuty przerwy wystarczyły, aby podopieczne Lavariniego dostały powiew świeżości. Najpierw rozpoczęły od prowadzenia 3-0, a później ścianę w bloku postawiła Agnieszka Korneluk! (5-1) Nie poddały się jednak Amerykanki i zaczęły odrabiać straty (9-8). Temperatura w Teksasie rosła, a kibice i głośny doping niósł obie strony. Polki miały problem w ataku, ale fenomenalnie kiwnęła Wenerska! Nieprawdopodobne emocje oglądaliśmy w tym spotkaniu (13-13). Pogubiły się nasze siatkarki i to Amerykanki miały pierwszego matchballa… Prawdziwa wojna nerwów w piątym secie! (15-15) Każdy atak kończyła Stysiak i teraz to Polki miały piłkę meczową! Zablokowana została Drews i to POLSKA ZDOBYWA BRĄZOWY MEDAL LIGI NARODÓW 2023! PRZEPIĘKNY TURNIEJ POLSKICH SIATKAREK!