Szał wymian! Fox w Spurs, LaVine w Kings! Co to oznacza dla Sochana?

Po wczorajszej bombie transferowej w postaci wymiany Dončića oraz Davisa nadszedł czas na kolejne diametralne roszady. De’Aaron Fox został zawodnikiem Spurs. Zach LaVine natomiast w końcu opuścił Bulls i zameldował się w Sacramento.

Bulls- Przychody: Zach Collins, Tre Jones, Kevin Huerter, pierwszorundowy pick od Spurs
Spurs- Przychody: De’Aaron Fox, Jordan McClaughlin
Kings- Przychody: LaVine, Cissoko, masa picków w tym tylko jeden drugorundowy Chicago

Bulls kierują się w stronę przebudowy

DeMar DeRozan, Zach LaVine, Alex Caruso- krok po kroku następuje całkowite rozmontowanie drużyny z „wietrznego miasta”. A po drużynie, która była jedną z najlepszych w lidze, nie ma już śladu. LaVine od długiego czasu chciał odejść i w końcu udało się go wymienić. Collins oraz Huerter to solidni zawodnicy, ale na pewno nie na poziomie nowego nabytku Kings. Warto jednak pochwalić Bulls za zdobycie pierwszorundowego picku w najbliższym drafcie, co może okazać się świetną inwestycją. Jeśli jednak wybór nie zaprowadzi do Chicago przyszłej gwiazdy ligi, Bulls staną się jedną z najgorszych ekip w lidze. Skażą się tym samym na tankowanie przez kilka kolejnych lat.

REKLAMA

Kings ze średniaka stają się… średniakiem

Sacramento wymieniło zawodnika ocierającego się o poziom All-Star na zawodnika ocierającego się o poziom All-Star. LaVine w przeciwieństwie do Foxa jest jednak rzucającym obrońca, a nie rozgrywającym. Przez to piłka najprawdopodobniej powędruje w ręce Malika Monka. Dla Kings ta wymiana wygląda na wymuszoną Oczywiście o wymianie rozgrywającego mówiło się już przez jakiś czas. Jednak nie udało im się znacząco wzmocnić drużynę. Na plus warto zaznaczyć przejęcie dużej ilości picków oraz ponowne spotkanie się Lavine’a i DeRozana, co przywołuje wspomnienia z wybitnego sezonu w barwach Bulls. Kings znajdują się na 10. miejscu w konferencji zachodniej i nie wygląda na to, aby ich sytuacja miałaby się znacząco poprawić.

Spurs wygrali tą wymianę i idą po play-offy

San Andreas Spurs poprawili w tym sezonie swoją grę, ale wciąż wydawali się drużyną za słabą, aby dostać się do fazy play-off. W ostatnich 10 meczach ich bilans wynosi 3-7, więc gdy działacze 5-krotnych mistrzów NBA zauważyli okazję na rynku, nie mogli z niej nie skorzystać.

Drużyna z San Antonio właśnie ściągnęła drugą gwiazdę, która z miejsca podniesie poziom drużyny. Za jednokrotnego uczestnika meczu gwiazd oddali trzech niezbyt istotnych zadaniowców oraz kilka picków.

De’Aaron Fox prawdopodobnie będzie grał na pozycji rzucającego obrońcy. Często będzie też rozgrywał piłkę, kiedy będzie trzeba odciążyć wiekowego Chrisa Paula. Stworzy również świetny duet z Victorem Wembanyamą na kilka kolejnych lat oraz przejmie kontrolę nad piłką po odejściu CP3. Ta wymiana to świetna robota sztabu generalnego Spurs. ,,Ostrygi” wysłały dzisiaj sygnał reszcie ligi, że powalczą o play-offy.

Co to natomiast znaczy dla Jeremiego Sochana. Polak będzie zmuszony do walki o grę w pierwszej piątce na pozycji silnego skrzydłowego. Stephon Castle, póki co wygrywa rywalizację o miejsce w składzie, ale Spurs nie mogą sobie pozwolić na jednego zawodnika potrafiącego zbierać. Sochan jest świetny w defensywie i byłbym bardzo zdziwiony, gdyby Mitch Johnson nie postawił na Polaka. Jeśli Jeremy dalej będzie tak genialnym defensorem, nie powinien się martwić o miejsca w składzie.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,735FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ