22 czerwca w Sofii rozpocznie się kolejny tydzień zmagań siatkarskiej Ligi Narodów. Po premierowych spotkaniach Reprezentacja Polski zajmuje czwarte miejsce w tabeli, z dorobkiem trzech zwycięstw. Czy tym razem polscy siatkarze zgarną komplet punktów?
Udany sprawdzian młodzieży
Premierowy turniej Ligi Narodów w Ottawie był czasem debiutu trenera Nikoli Grbicia. Zabrał on do Kanady odmłodzoną kadrę i trzeba przyznać, że polska młodzież dała radę. Trzykrotnie zdobyli pełną pulę punktów (3:0 z Argentyną i Bułgarią, 3:1 z Francją), a raz schodzili z parkietu pokonani (1:3 z Włochami). Nawet w meczu z Reprezentacją Włoch, Polacy zaprezentowali się nieźle i dłuższymi fragmentami grali jak równy z równym. Można powiedzieć, że w tym spotkaniu zabrakło doświadczenia, po które to polska młodzież przyleciała do Kanady. Warte odnotowania jest zwycięstwo nad Francuzami, ponieważ było ono w mojej opinii, najlepszym spotkaniem w wykonaniu aktualnych Mistrzów Świata. Polscy siatkarze utrzymali w nim nerwy na wodzy i pokazali pełnię swoich umiejętności, co w połączeniu, zapewniło trzy punkty w starciu z ,,trójkolorowymi”. W całym turnieju, z bardzo dobrej strony zaprezentowali się chociażby Muzaj, Firlej czy Fornal. Jednak tylko ostatni z nich został powołany na drugi period Ligi Narodów.
Duże nazwiska wracają do kadry
Na turniej w Bułgarii trener Grbić zdecydował się zabrać niemal pierwszy garnitur polskiej reprezentacji. Do kadry wraca Bartosz Kurek, Grzegorz Łomacz, Mateusz Bieniek, Paweł Zatorski, a także przyjmujący Aleksander Śliwka i Kamil Semeniuk. W sumie aż dziesięć innych nazwisk znalazło się na liście powołanych. W nadchodzących czterech spotkaniach, Biało-Czerwoni zmierzą się z Brazylią, Kanadą, Australią i USA.
Szczególnie wymagającym rywalem będą prawdopodobnie siatkarze amerykańscy, którzy jako jedyni, po pierwszym etapie rozgrywek, mają na koncie komplet zwycięstw. Również Brazylijczycy mogą postawić trudne warunki gry. Po słabej pierwszej serii gier, w której zdobyli tylko 6 punktów, będą chcieli się zrehabilitować. Zwłaszcza mecz z Polską będzie dla nich szczególnie istotny. To właśnie Biało-Czerwoni zrzucili ich z pierwszego miejsca w rankingu FIVB, które zajmowali przez wiele lat.