Ósme spotkanie w tegorocznej edycji Ligi Narodów i już SIÓDME zwycięstwo na koncie drużyny prowadzonej przez Stefano Lavariniego! Reprezentacja Polski wygrywa w Hongkongu z reprezentacją Chin i umacnia się na pozycji liderek w cyklu VNL 2023.
Po wczorajszej naprawdę przykrej wpadce z reprezentacją Holandii nie było już ani grama śladu
Nasze panie zresetowały głowy i wróciły do swojej świetnej gry, do której mogliśmy się już w tym roku przyzwyczaić. Niekwestionowaną liderką w naszej ekipie na tle gospodyń z Chin była Magdalena Stysiak! Nowa zawodniczka tureckiego Fenerbahce Stambuł kończyła nam najważniejsze piłki na podwójnym i potrójnym bloku i nie zawodziła w tych decydujących fragmentach poszczególnych setów. Śladem Stysiak poszły przede wszystkim środkowe — to za sprawą Magdaley Jurczyk oraz Agnieszki Korneluk mieliśmy dziś wiele cennych punktowych bloków, ale także wybloków, które Olivia Różański, Martyna Łukasik, czy wyżej wymieniona już Magda Stysiak potrafiły zamienić w niezwykle cenne punkty.
Reprezentacja Polski w pełni zasłużenie wygrała dziś po raz pierwszy od 2018 roku z Chinkami! Dla ćwierćfinalistek ostatnich mistrzostw świata to trzecie w Hongkongu, a łącznie już siódme zwycięstwo w Lidze Narodów, które sprawia, iż podopieczne Stefano Lavariniego zagwarantowały sobie właśnie awans do turnieju finałowego, który w lipcu rozegranie zostanie w Stanach Zjednoczonych.
Ten mecz po raz kolejny pokazał, ile dobrego w nieco ponad rok dał nam Lavarini. W sam czerwcu bieżącego roku pokonaliśmy m.in. Włoszki, Serbki, Turczynki czy teraz właśnie Chinki. To wiele mówi o postępie tej drużyny, która pod wodzą włoskiego szkoleniowca coraz częściej stawiana jest w gronie najlepszych drużyn na świecie.
Polska — Chiny 3:0 (25:20, 25:23, 25:22)
aut. Jakub Balcerzak