Dopiero co okazało się, że Maciej Rybus nie przedłuży wygasającej z końcem czerwca umowy z Lokomotiwem Moskwa, a już pojawiają się nowe informacje na temat kolejnego Polaka z rosyjskiego klubu. Rąbka tajemnicy na temat przyszłości Sebastiana Szymańskiego uchylił selekcjoner Czesław Michniewicz.
– Jeśli chodzi o Sebastiana Szymańskiego, to – jak mówiłem na poprzednim zgrupowaniu – zabrał wszystkie swoje rzeczy, także nie zamierza wracać do Moskwy. Pożegnał się z kolegami. Nie wiem do końca, gdzie wyląduje – zdradził trener Michniewicz.
Już po tym, jak Rosja rozpoczęła wojnę z Ukrainą, zagraniczni piłkarze z rosyjskiej ligi mieli możliwość, by odejść z tamtejszych zespołów
Wtedy mówiło się, że Szymański znalazł się w kręgu zainteresowań Realu Sociedad z powodu kontuzji Mikela Oyarzabala. Ostatecznie do transferu nie doszło, a Sebastian został w Dynamie Moskwa. Teraz jednak jego pobyt w stolicy Rosji definitywnie dobiegł końca. Po finale krajowego pucharu, który miał miejsce w minioną niedzielę, 23-latek dodał relację z dopiskiem, że był to jego ostatni mecz w moskiewskich barwach.
– Propozycji jest kilka. Pamiętajmy, że jego trener, Sandro Schwarz, przechodzi do zespołu z Bundesligi, a Sebastian Szymański był jego ulubionym piłkarzem. Wiem, że zainteresowanie ze strony Herthy już jest. Ale czy to jest ten kierunek, który wybierze Sebastian? Na dzisiaj nie możemy niczego przesądzać, myślę, że ma troszeczkę czasu. Wspólnie z menedżerem, z Mariuszem Piekarskim, po zgrupowaniu usiądą i wybiorą optymalny kierunek dla tego zawodnika. – dodał selekcjoner.
Szymański trafił do Moskwy w lipcu 2019 roku
Rosjanie zapłacili Legii Warszawa 5.5 mln euro za utalentowanego pomocnika. W tym czasie Sebastian stał się pierwszoplanową postacią Dynama. Pewnie dalej kontynuowałby swoją karierę w Rosji, gdyby nie wojna w Ukrainie.
Bardzo chętnie zobaczylibyśmy „Szymiego” w którymś z klubów z Półwyspu Iberyjskiego
Oprócz Realu Sociedad, pojawiały się też informacje o rzekomym zainteresowaniu Sevilli. Polakom jakoś nieszczególnie się wiedzie w Hiszpanii, dlatego tym bardziej Szymański mógłby przetrzeć szlaki dla kolejnych. Zwłaszcza że ma umiejętności techniczne na bardzo wysokim poziomie. Hertha Berlin z kolei jakoś niespecjalnie dobrze kojarzy nam się z polskimi zawodnikami.