Nieprawdopodobna tragedia w lidze indonezyjskiej. Po meczu Liga 1 pomiędzy Aremą a Persebayą doszło do starć pomiędzy sympatykami gospodarzy a lokalną policją. Według doniesień medialnych rozwścieczeni kibice wdarli się na murawę po tym, jak ich drużyna przegrała 1:2. Awanturujących się ludzi próbowała uspokoić policja, która użyła gazu łzawiącego — wbrew obowiązującym przepisom na meczach piłkarskich. Interwencja służb jedynie wzmogła agresję.
Indonezyjski Departament Zdrowia Malang informuje na bieżąco o liczbie ofiar
Według najnowszych doniesień śmierć poniosły 182 osoby, ale niestety ta przykra statystka może się pogarszać, bowiem wiele osób jest rannych. W mediach społecznościowych pojawia się mnóstwo nagrań ze zdarzeń i relacji uczestników — z których wiemy chociażby o tragicznych losie osób nieletnich. Jedna z informacji sugeruje śmierć pięcioletniego chłopca, który pojawił się na meczu razem ze swoją rodziną. W starciu z tratującym tłumem był bez szans.
Rozgrywki ligowe w Indonezji zostały zawieszone do odwołania, o czym poinformował prezydent Joko Wikodo. Władze krajowe już zapowiedziały przeprowadzenie śledztwa dotyczącego zabezpieczenia spotkania piłkarskiego. Niezależnie od jego wyników, doszło do wielkiej tragedii, która nigdy nie powinna mieć miejsca.