Jesteśmy tuż po losowaniu grup Mistrzostw Świata w Katarze w 2022 roku. Znamy już układ grup i kolejność, w jakich będą rozgrywane spotkania. Nie brakuje historycznych pojedynków, a także powtórek z poprzednich imprez tej rangi.
Grupa A
Katar, Ekwador, Senegal, Holandia
Meczem otwarcia będzie spotkanie Kataru z Ekwadorem. Dla gospodarzy turnieju wydaje się to w miarę łaskawe losowanie. Ekwador, chociaż wraca na mundial po 16 latach, to w eliminacjach spisywał się bardzo dobrze. W swoim debiucie na mundialu Katarczycy zagrają z teoretycznie najsłabszym rywalem, ale już później będzie tylko trudniej. Holandia wraca na Mistrzostwa Świata po 8 latach i na pewno nie będzie kalkulować podczas spotkań grupowych. Ostatnią drużyną w tej grupie jest Senegal, a to przecież zdobywca tegorocznego Pucharu Narodów Afryki i drużyna narzucające bardzo trudne warunki gry. W teorii najciekawsze spotkanie w tej grupie otrzymamy już w pierwszej kolejce, a będzie nim starcie właśnie Senegalu z Holandią.
Grupa B
Anglia, Iran, USA, Ukraina/Szkocja/Walia
Nie oszukujmy się, Anglicy nie powinni mieć większych problemów z wygraniem tej grupy, a walka będzie toczyć się o miejsce numer dwa. Oczywiście pełny zestaw drużyn poznamy dopiero po czerwcowych meczach. Awans Szkocji lub Walii oznaczałby wyspiarski pojedynek, a jak wiemy, chociażby po Euro 2020, potrafi on przynieść sporo emocji. Samo starcie Iranu z USA też będzie mocno nacechowane politycznie, o czym akurat tutaj rozwodzić się nie będę.
Grupa C
Argentyna, Arabia Saudyjska, Meksyk, Polska
Polska grupa, o której więcej piszemy w osobnym artykule. Czesław Michniewicz zapowiadał, że chciałby wylosować Argentynę i jego życzenie się spełniło. Czeka nas więc bezpośredni pojedynek Roberta Lewandowskiego z Leo Messim. Do tego dobrze radzący sobie na dużych imprezach Meksyk i Arabia Saudyjska. Bardzo ciekawa, można rzec, egzotyczna, grupa, z wieloma podtekstami. Argentyna może doznać niemałego szoku, bo pierwszy raz od Mistrzostw w 2006 roku nie zmierzy się w grupie z Nigerią. Emocji jednak na pewno nie zabraknie.
Grupa D
Francja, Zjednoczone Emiraty Arabskie/Australia/Peru, Dania, Tunezja
Bardzo podobna grupa do tej z Mistrzostw Świata w Rosji. Wówczas mierzyły się ze sobą Francja, Australia, Peru i Dania. Tym razem Australijczycy i Peruwiańczycy będą toczyć bój już wcześniej o sam udział w Mistrzostwach Świata. Francuzi i Duńczycy będą uchodzić za faworytów, ale spotkania sprzed czterech lat pokazały, że zbytnia pewność siebie nie zawsze pomaga. Nowością tutaj będzie Tunezja, zaliczająca swój drugi mundial z rzędu. Nie skreślałbym ich po samym losowaniu, ale ich awans do fazy pucharowej byłby niemałą niespodzianką.
Grupa E
Hiszpania, Kostaryka/Nowa Zelandia, Niemcy, Japonia
W teorii grupa dwóch prędkości. Hiszpania i Niemcy to piłkarscy giganci, nawet pomimo ich problemów podczas ostatnich turniejów. Obie reprezentacje mocno zmieniały się w poprzednich latach i ich starcie już w fazie grupowej będzie ogromnym wydarzeniem. Chociaż są zdecydowanymi faworytami, to mając w pamięci ich wpadki na poprzednich mundialach, trzeba zostawić sobie granicę błędu. Pozostałe reprezentacje będą musiały wspiąć się na wyżyny swoich możliwości, aby sprawić na tym turnieju niespodziankę. Jednak nie takie rzeczy już widzieliśmy,
Grupa F
Belgia, Kanada, Maroko, Chorwacja
W tej grupie mamy dwie drużyny, które mundial w Rosji kończyły z medalami. Chorwaci ze srebrnymi po porażce w finale z Francją, a Belgowie z brązowymi po pokonaniu Anglików w meczu o trzecie miejsce. To właśnie pojedynek tych dwóch drużyn zapowiada się w tej grupie najciekawiej. Nie skreślałbym jednak pozostałych reprezentacji. Tak w Belgii jak i w Chorwacji największe gwiazdy mają już swoje lata i będzie to ich ostatni duży turniej. Kanada natomiast zaskakiwała już podczas eliminacji i posiada zdolną grupę młodych zawodników głodnych sukcesu. Maroko za to, to bodaj najbardziej ofensywnie nastawiona afrykańska reprezentacja. Jeżeli miałbym gdzieś upatrywać niespodzianki, to właśnie w tej grupie.
Grupa G
Brazylia, Serbia, Szwajcaria, Kamerun
Grupa powtórka. Brazylia, Serbia i Szwajcaria mierzyły się ze sobą w fazie grupowej na mundialu w Rosji. Wówczas najlepsza okazała się Brazylia, tuż przed Szwajcarami, a Serbowie odpadli z turnieju, zajmując trzecie miejsce. Na pewno możemy oczekiwać chęci zrewanżowania się. „Nowością” w tym zestawieniu jest Kamerun, chociaż nie dla wszystkich. Nieposkromione Lwy mierzyły się z Brazylią podczas Mistrzostw Świata w 2014 roku. Nie będą jednak wspominać tamtego turnieju dobrze, bowiem nie zdobyli nawet jednego punktu. Kamerun to też dla mnie reprezentacja zagadka. Z jednej strony może zagrozić pozostałym drużynom, a z drugiej notować same porażki i przyglądać się całej walce z boku.
Grupa H
Portugalia, Ghana, Urugwaj, Korea Południowa
Bardzo wyrównana grupa, bez wyraźnego faworyta. Portugalczycy do awansu potrzebowali barażów, w których też nie ma co ukrywać, sprzyjało im szczęście po odpadnięciu Włochów. Ghana to silna drużyna, notująca jednak w ostatnich miesiącach dołek formy. Do Mistrzostw jednak sporo czasu i ich dyspozycja powinna się znacznie poprawić. Urugwaj po słabym początku eliminacji zmienił trenera i tak samo zmieniła się ich gra. Mają w składzie doświadczonych zawodników, jak i młode talenty. Korea Południowa chociaż niedoceniania, to cztery lata temu potrafiła pokonać w grupie ówczesnych mistrzów świata, czyli reprezentacje Niemiec. Decydować więc będzie dyspozycja dnia i być może fantastyczna forma któregoś z zawodników.