Anna Blinkova nigdy w swojej karierze nie awansowała dalej niż do 2. rundy Wimbledonu. Iga Świątek w brytyjskim turnieju zdołała dotrzeć maksymalnie do 4. rundy, jednak w tym roku ma wielki apetyt na końcowy sukces. Pytanie, czy liderka światowego rankingu WTA jest w stanie dominować także na trawie z każdym kolejnym spotkaniem rozgrywanym podczas Bad Homburg Open zmierza do jasnej odpowiedzi. Iga jest w kapitalnej formie, a Blinkova miała być kolejną rywalką, której da lekcję tenisa.
Relację z dzisiejszego starcia moglibyśmy zamknąć w jednym zdaniu
Świątek błyszczała serwisem i wychodziło jej dosłownie wszystko. Polka trafiała dokładnie w te miejsca kortu — w które mierzyła. W pierwszym secie różnicę zrobiło jedno przełamanie. Polka dominowała, ale zachowywała czujność, cierpliwie budując swoją przewagę. W secie numer dwa stosunkowo wyrównana walka miała miejsce do wyniku 2:2. Od tego momentu, na korcie grała już tylko jedna tenisistka — Blinkova mogła jedynie podziwiać kolejne zagrania Świątek. Cokolwiek Iga zaproponowała, okazywało się skuteczne.
To był pojedynek bez historii. Blinkova ugrała co prawda 5 gemów, ale nawet przez chwilę nie mogliśmy mieć wątpliwości, która z tenisistek jest lepsza. Apetyt przed Wimbledonem rośnie, jednak sprawiedliwie rzecz ujmując, Iga Świątek jest w znakomitej formie. Polka może już myśleć o półfinale niemieckiego turnieju — pierwszego w karierze seniorskiej półfinału na kortach trawiastych. Już jutro pojedynek z Lucią Bronzetti i kolejna okazja podziwiania kunsztu obecnie najlepszej zawodniczki tego sportu na świecie.