Reprezentacja Norwegii jest o krok od awansu na mundial. Cud musiałby się zdarzyć, by kadra Ståle Solbakkena nie awansowała na turniej w Ameryce Północnej. Kilka dni przed rozpoczynającym się dziś zgrupowaniem kadry szokującą wiadomością w mediach społecznościowych podzielił się reprezentant Norwegii i zawodnik Benfiki, Andreas Schjelderup. Za czasów gry w Danii udostępnił filmik zawierający treści seksualne z udziałem nieletnich, co jest przestępstwem.
Zwykła nieświadomość doprowadziła do głupiego błędu
„Witam wszystkich, chcę szczerze opowiedzieć o głupim błędzie, który popełniłem około dwa lata temu. Miałem wtedy 19 lat i teraz muszę ponieść konsekwencje tego błędu”. Od tych słów zawodnik rozpoczął wpis, w którym przyznaje się do skandalicznego czynu. „W tamtym czasie mieszkałem w Danii. Otrzymałem krótki filmik i zaledwie kilka sekund później bez zastanowienia przesłałem go znajomemu. Jak wielu młodych ludzi, ciągle wysyłaliśmy sobie memy. Kiedy dostałem ten filmik, przesłałem go jak zwykle – nie zdając sobie sprawy, że to coś innego. Widziałem tylko pierwsze sekundy i nie zdawałem sobie sprawy, co zawiera reszta filmu. Kilka sekund później mój znajomy powiedział mi, że wysłanie takiego filmu jest oczywiście nielegalne i natychmiast go usunąłem”.
Zawodnik dodał również, że spodziewa się wyroku w zawieszeniu w najbliższym czasie. Mimo tej szokującej informacji zawodnik przyjechał na rozpoczynające się dziś zgrupowanie kadry, i został dobrze przyjęty przez kolegów. „Miał po wczorajszym przyjeździe mały seans w którym zabrał głos i przyznał się do błędu. Rozwiązał to w dobry sposób” – mówił dla norweskich mediów obrońca reprezentacji, Kristoffer Ajer.
„Widać po nim, że bardzo go to ruszyło. Teraz stoimy jednak murem za nim”, wyznał Sander Berge, na co dzień grający w Fulham.
O wybryku Schjelderupa wypowiedział się również selekcjoner Norwegii, Ståle Solbakken: „Zrobił coś naprawdę głupiego. Andreas sam dobrze o tym wie. Od początku współpracuje on z policją. Przyznał się do błędu i przekazał wszystkie informacje jakie ma. Weźmie on udział w zgrupowaniu i będzie częścią kadry. Co do tego nie ma wątpliwości”.
Ostrzeżenie przed zakazem wjazdu do Danii
Andreas Schjelderup miał zamiar poczekać z wyznaniem do czasu zakończenia zgrupowania, by nie robić zamieszania przed decydującymi spotkaniami norweskiej kadry. Nacisk mediów nie pozostawił mu jednak wyboru i publiczne wyznanie nastąpiło przed zgrupowaniem. Według norweskiej TV2 prokurator wniesie wniosek o ostrzeżeniu przed zakazem wjazdu do Danii dla Schjelderupa. Rozprawa odbędzie się 19 listopada.
„I proszę wszystkich – nie oglądajcie ani nie udostępniajcie szkodliwych lub niepokojących treści. To nielegalne. Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję, że mi wybaczycie. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby naprawić sytuację” – zakończył Schjelderup.
