Julian Nagelsmann ogłosił kadrę reprezentacji Niemiec na nadchodzące mecze z Bośnią i Hercegowiną (16 listopada) oraz Węgrami (19 listopada). Spore emocje budzą jednak nie osoby, które znalazły się na liście powołanych, ale zawodnik, którego nie ma wśród wybrańców selekcjonera Die Mannschaft. Jak donoszą Süddeutsche Zeitung oraz kicker, Paul Wanner mimo zaproszenia na zgrupowanie kadry narodowej postanowił odmówić Nagelsmannowi, co wydaje się gigantycznym szaleństwem. Ale czy rzeczywiście?
Kim jest Paul Wanner?
Niemiec (?) jest najmłodszym piłkarzem, który zagrał w seniorskiej drużynie Bayernu Monachium (16 lat i 15 dni), a także drugim najmłodszym w dziejach Bundesligi (młodszy był Youssoufa Moukoko). Odkąd Julian Nagelsmann zaprosił pomocnika na treningi pierwszej drużyny Bayernu w styczniu 2022 roku, powtarzano, że Wannner jest piłkarzem o gigantycznym potencjale. Jednocześnie, nie otrzymywał wielu szans gry w drużynie Bawarczyków. Miniony sezon spędził na wypożyczeniu w drugoligowym SV Elversberg, obecnie reprezentuje barwy Heidenheim.
Początek rozgrywek 2024/25 był w jego wykonaniu bardzo dobry, aktualnie podobnie jak reszta kolegów z drużyny nie zachwyca. Mimo to, serwis transfermarkt zaktualizował niedawno jego wycenę na 15 mln euro. Wydaje się, że 18-latek nabierze doświadczenia w Heideheim, a latem 2025 roku zostanie podjęta decyzja, czy jest już gotowy do walki o pierwszy skład Bayernu Monachium.
Nagelsmann chciał być sprytniejszy, ale…
Dlaczego na takim momencie kariery Wannera pojawiła się możliwość powołania do reprezentacji Niemiec? Wszystkiemu winien jest… Ralf Rangnick. Paul Wanner urodził się w Austrii, a jego matka jest Austriaczką. Ojciec pochodzi jednak z Niemiec, a on sam od przeszło 6 lat związany jest z Bayernem. 18-latek ma dwa obywatelstwa i dwie opcje na przyszłość.
Selekcjoner Austriaków od dawna próbuje przekonać Paula, że widzi dla niego ważną rolę w swojej drużynie. Wanner unika jednak jednoznacznych deklaracji. Regularnie występuje w młodzieżowych kadrach Niemiec, co jednak nie zamyka przed nim drogi do ewentualnego reprezentowania Austrii. Wydaje się, że Julian Nagelsmann chciał zabezpieczyć się na przyszłość, powołując 18-latka z Heidenheim na najbliższe mecze. Złamał pewne tabu, bowiem Rangnick celowo nie naciskał na młodziaka, uznając, że on sam w swoim czasie ogłosi swój wybór. Wanner doskonale zdaje sobie jednak sprawę, że konkurencja u Austriaków będzie nieporównywalnie mniejsza niż u Niemców. Co jeśli za kilka miesięcy Bayern Monachium nadal nie będzie przekonany do jego usług? Jaka będzie jego przyszłość, jeśli talent Bayernu okaże się niepotrzebny bawarskiemu gigantowi? Co jeśli Jamal Musiala i Florian Wirtz na kolejną dekadę zabetonują pozycje, na których mógłby grać Paul Wanner (co przecież wydaje się jak najbardziej prawdopodobne)?
18-latek miał zadeklarować, że chce kontynuować grę dla kadry Niemiec U-21. Wciąż ma jeszcze czas na wybór reprezentacji. Jeśli dziś przyjąłby ofertę Juliana Nagelsmanna, zamknąłby sobie drzwi do reprezentowania Austrii. Wanner wierzy, że czas działa na jego korzyść. Trudno jednak ocenić, jak Nagelsmann będzie podchodził do zawodnika, który odrzucił szansę, którą chciał mu dać selekcjoner.