Polskie zespoły wreszcie rozpoczęły jesień w europejskich pucharów. W czwartek Lech Poznań, Jagiellonia Białystok, Legia Warszawa i Raków Częstochowa rozegrały pierwsze spotkanie w fazie ligowej Ligi Konferencji. W tym tekście omawiamy ich wyniki patrząc równocześnie na ranking UEFA.
Na początek – przypomnijmy jak wyglądał ranking UEFA przed rozpoczęciem 1. rundy fazy ligowej Ligi Konferencji
- 9. miejsce – Turcja: 43,600 pkt
- 10. miejsce – Czechy: 40,700 pkt
- 11. miejsce – Grecja: 38,312 pkt
- 12. miejsce – Norwegia: 36,987 pkt
- 13. miejsce – Dania: 35,981 pkt
- 14. miejsce – Polska: 35,875 pkt
- 15. miejsce – Austria: 31,850 pkt
- 16. miejsce – Szwajcaria: 30,500 pkt
Klasyfikacja rankingu UEFA różni się od tego, który podawaliśmy na koniec eliminacji w naszym raporcie, ponieważ zanim nasze zespoły wkroczyły do gry w Lidze Konferencji inne kraje miały już okazję dopisać sobie punkty występami w Lidze Mistrzów oraz Lidze Europy. W ten sposób spadliśmy z 13. na 14. miejsce, bowiem Kopenhaga zremisowała w LM, a Midtjylland wygrało w LE. W powyższym zestawieniu uwzględniliśmy jeszcze kraje znajdujące się za nami, ale tylko dla pokazania przewagi, jaką mamy nad nimi. Przy czterech drużynach w Lidze Konferencji musiałby stać się cud, abyśmy spadli niżej niż na 14. miejsce. Zdecydowanie większe szanse w prognozach daje nam się na 9. lokatę na sam koniec obecnej edycji europejskich pucharów.
Tak se na szybko przeliczyłem. Na ten moment na 9. miejsce:
— Piotr Klimek (@pklimek99) September 24, 2025
🇹🇷 53%
🇵🇱 38%
🇨🇿 7%
🇬🇷 2%
My przy dobrej kolejce za tydzień możemy stać się faworytem do miejsca nr 9. https://t.co/05JZlAhLfV
Turcja
Galatasaray Ligę Mistrzów rozpoczęło od wysokiej porażki z Eintrachtem Frankfurt (1:5), natomiast we wtorkowy wieczór sprawili niespodziankę przed własną publicznością pokonując aktualnego mistrza Anglii, Liverpool (1:0). Rozczarowująco Ligę Europy rozpoczęło także Fenerbahce, które w wyjazdowym spotkaniu uległo Dinamu Zagrzeb (1:3), natomiast – podobnie jak Galata – w tym tygodniu sprawili niespodziankę ogrywając Niceę (2:1). Dla Turków był to świetny tydzień, ponieważ trzecie zwycięstwo odniósł Samsunspor, wygrywając na inaugurację Ligi Konferencji z Legią Warszawa na Łazienkowskiej (1:0).
Czechy
Przed startem Ligi Konferencji Czesi zyskali 0,400 pkt za dwa remisy. Slavia podzieliła się punktami z Bodo/Glimt w Lidze Mistrzów, a Viktoria Pilzno w ramach Ligi Europy zremisowała z Ferencvarosem. W tym tygodniu mistrzowie Czech przegrali z Interem w LM, a w drugim włosko-czeskim pojedynku Sigma Ołomuniec uległa Fiorentinie w ramach 1. kolejki Ligi Konferencji. Lepiej spisały się natomiast Viktora Pilzno (3:0 z Malmo w LE) oraz Sparta Praga (4:1 z Shamrock Rovers w LK). Strata do Czechów ciągle jest dość duża, ale w pogoni za nimi musimy uzbroić się w cierpliwość.
Grecja
Grecja w ten tydzień wchodziła już bogatsza o 0,800 pkt względem eliminacji. Olympiakos biorący udział w Lidze Mistrzów zremisował z Pafos. W Lidze Europy z kolei punktami podzielił się PAOK (1:1 z Maccabi Tel Aviv), a swój mecz wygrał Panathinaikos (4:1 z Young Boys). W tym tygodniu dołączył jeszcze AEK, ale Grecy nie zdobyli żadnych punktów. Przedstawiciel Ligi Konferencji przegrał na wyjeździe ze słoweńskim NK Celje (1:3). W Lidze Europy PAOK musiał uznać wyższość Celty Vigo w Hiszpanii, a Panathinaikos na własnym obiekcie poległ z Go Ahead Eagles (1:2). Olympiakos z kolei w Lidze Mistrzów mierzył się z Arsenalem na Emirates Stadium, więc porażka (0:2) nie dziwi. Strata do Grecji wynosi już tylko niecałe dwa zwycięstwa w fazie ligowej.
Norwegia
Punktację Norwegii z kolei napędza Bodo/Glimt, które zapunktowało w obu spotkaniach Ligi Mistrzów. W 1. kolejce zremisowali ze Slavią, a w tej – na własnym stadionie urwali punkty Tottenhamowi. Brann rozpoczęło Ligę Europy od porażki z Lille (1:2), natomiast wczoraj pokonali u siebie Utrecht (1:0). Reszta zespołów nie zakwalifikowała się do europejskich pucharów, więc Norwegowie będą mieć kłopot, aby utrzymać tempo pozostałych krajów.
Dania
Duńczycy również dobrze rozpoczęli pucharową jesień, ale na ich szanse w rankingu UEFA również negatywnie wpływa obecność zaledwie dwóch klubów, z czego żaden nie gra w Lidze Konferencji. Kopenhaga w 1. kolejce LM na własnym stadionie ugrala remis z Bayerem Leverkusen (2:2), ale w drugiej przegrała już z Qarabagem (0:2). Midtjylland z kolei po dwóch seriach gier w Lidze Europy ma komplet punktów po zwycięstwach ze Sturmem Graz oraz Nottingham Forest.
Polska
Polskie kluby do gry weszły dopiero w tym tygodniu. Za nami historyczny czwartek, w którym mogliśmy śledzić aż cztery mecze naszych zespołów, wszystkie rozgrywane u siebie. Bilans – 3 zwycięstwa i porażka. Lech wygrał z Rapidem Wiedeń (4:1), Jagiellonia – z maltańskim Hamrun Spartans (1:0), a Raków – z Universitateą Craiova (2:0). 1,500 pkt do rankingu UEFA to bardzo dobry wynik, natomiast pozostaje niedosyt ze względu na porażkę Legii z Samsunsporem (0:1), która… wyszła rezerwowym składem.
Ranking UEFA – aktualizacja:
Podsumujmy zatem 1. kolejkę Ligi Konferencji (oraz 2. serię gier w LM i LE) przez pryzmat rankingu UEFA:
- 9. miejsce – Turcja: 44,800 pkt (+1,200 pkt w tym tygodniu)
- 10. miejsce – Czechy: 41,500 pkt (+0,800 pkt)
- 11. miejsce – Grecja: 38,312 pkt (+0 pkt)
- 12. miejsce – Norwegia: 37,587 pkt (+0,600 pkt)
- 13. miejsce – Polska: 37,375 pkt (+1,500 pkt)
- 14. miejsce – Dania: 36,481 pkt (+0,500 pkt)
W eliminacjach punktowaliśmy najlepiej w naszym przedziale rankingowym i w tym tygodniu również odrabiamy straty do konkurentów. Na naszą korzyść gra nie tylko udział czterech drużyn, z których każda gra w najsłabszych rozgrywkach, ale także współczynnik dzielenia punktów. Tureckie kluby również odniosły trzy zwycięstwa, natomiast zdobyli mniej punktów do rankingu ze względu na start w eliminacjach pięciu drużyn (punkty dzielone przez 5), a nie czterech jak w przypadku Polski (punkty dzielone przez 4).
Ambitnym celem, jaki możemy stawiać przed polską piłką jest 10. miejsce w rankingu UEFA, które zapewnia mistrzowi kraju udział w Lidze Mistrzów bez rozgrywania eliminacji. Na ten moment strata do Czechów jest jeszcze duża, ale im więcej takich czwartków, jak ten wczorajszy, tym bardziej będziemy się do nich zbliżać.