Niedawny wywiad Czesława Michniewicza dla portalu „i.pl” dał jasny sygnał -Rafał Gikiewicz jest w szerokiej kadrze reprezentacji Polski, więc jego powołanie do kadry narodowej nie byłoby czymś nadzwyczajnym. Doświadczony golkiper długi miesiącami próbował przekonać selekcjonera, by otrzymać szansę w reprezentacji. Michniewicz był jednak nieugięty, wyżej stawiając innych bramkarzy. Prawdopodobnie sam Gikiewicz zaczynał godzić się z zaistniałą sytuacją, ale przy sporym zrządzeniu losu jego akcje nagle poszybowały w górę.
Wojciech Szczęsny — kontuzjowany
Golkiper Juventusu od 6 maja 2022 roku pojawił się w bramce dokładnie trzy razy. Szczęsnego zaczęły nękać kontuzje — po wyleczeniu urazy przywodziciela, ma obecnie problemy z kostką. Do mundialu powinien być gotowy do gry, ale na najbliższym zgrupowaniu kadry i spotkaniach z Holandią oraz Walią może go zabraknąć. Zdrowy Szczęsny będzie jedynką u Michniewicza. Nie można jednak zakładać w ciemno, że Wojciech za 1.5 miesiąca będzie w 100% gotowy do gry. Wydaje się, że właśnie z tego powodu selekcjoner rozważa alternatywy. Nie oszukujmy się również, rekordy Szczęsnego na wielkich turniejach nigdy nie były imponujące.
Kamil Grabara — problemy zdrowotne
Bramkarza Kopenhagi nie widzieliśmy w grze od końca lipca i tutaj również odpowiedzialne za taki stan rzeczy są problemy zdrowotne. Po tym jak doznał poważnych obrażeń twarzy w meczu z Aalborgiem, nie pojawił się już w bramce i wątpliwe, by miał dostać powołanie na zgrupowanie reprezentacji. Według prognoz — Grabara będzie gotowy na mundial. Jednocześnie, w tym momencie nie jest zdolny do gry. Po prostu.
Bartłomiej Drągowski i Łukasz Skorupski?
Ten pierwszy zaczął sezon od bardzo dobrego meczu z Empoli, ale im dalej w las, tym więcej niepewnych interwencji. Drągowski bardzo mocno stracił fatalnymi występami w ubiegłym sezonie i niestety jest dziś ogromną zagadką. Oczywiście, rodzimi dziennikarze przekonywali latem, że Bartłomiej negocjuje z topowymi europejskimi klubami, co wydawało się sporą ściemą. Angaż w Spezii pokazał, że Drągowski nie jest obiektem westchnień gigantów, zresztą jego trzy ostatnie występy były mocno średnie. Skorupski również spełnia wszelkie znamiona „przeciętności”. Na starcie sezonu nie pokazał nic specjalnego. Nie popełnił również większych błędów, ale po meczach, w których wpuszcza to co miał wpuścić — nie ma wokół niego większej euforii.
Rafał Gikiewicz dostanie swoją szansę?
Rafał sezon zaczął od czterech goli wpuszczonych z Freiburgiem, ale dalej było już tylko lepiej. Błysnął w meczu z Leverkusen, a gdy pojawił się temat powołania do kadry, został bohaterem meczu z Werderem Brema. Nie tylko obronił karnego w ostatnich minutach — co dało Augsburgowi pierwszą wygraną w tym sezonie. Polak popisał się siedmioma udanymi interwencjami, zgarniając nagrodę dla piłkarza meczu. Jeśli można wybrać sobie idealny moment na przekonanie selekcjonera, to Rafał Gikiewicz nie mógł sobie tego zaplanować lepiej.
Nie chce się wierzyć, by Czesław Michniewicz nie zwrócił uwagi na fantastyczny występ golkipera Augsburga. Rywale w walce o miejsce w bramce kadry mają problemy zdrowotne lub nie są w optymalnej formie. Rafał błysnął. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że pojawi się na najbliższym zgrupowaniu kadry, a wówczas zrobi wszystko, by zawalczyć o swoje marzenia. Ostatnio los wydaje się mu sprzyjać. Czy Polska będzie miała na mundialu nieoczekiwanego, nowego człowieka w bramce? Dziś i takiego scenariusza nie można wykluczyć, chociaż wydaje się, że przy powrocie Szczęsnego i Grabary, Michniewicz pozostanie przy swoich podstawowych wyborach.