Potężny cios dla Motoru Lublin. Strzelił 16 goli i… Odejdzie

To miała być kontynuacja pięknej historii, jednak rzeczywistość piłkarska okazała się bezlitosna. Motor Lublin musi pogodzić się z utratą swojego najlepszego napastnika. Samuel Mraz według doniesień Piotra Koźmińskiego z goal.pl zdecydował się na transfer do szwajcarskiego Servette FC. Klub z Genewy, świeżo po wywalczeniu wicemistrzostwa Szwajcarii, zaoferował mu możliwość gry w eliminacjach do Ligi Mistrzów, co przesądziło o jego decyzji.

Motor Lublin walczył, ale nie miał argumentów

28-letni Słowak trafił do Lublina zimą 2024 roku. Już w rundzie wiosennej I ligi zaprezentował się z bardzo dobrej strony, strzelając sześć goli i walnie przyczyniając się do historycznego awansu Motoru do Ekstraklasy. Po awansie nie spuścił z tonu – w najwyższej klasie rozgrywkowej zdobył 16 bramek w 34 meczach, co pozwoliło mu uplasować się na czwartym miejscu w klasyfikacji strzelców PKO BP Ekstraklasy.

REKLAMA

Nic więc dziwnego, że Motor zrobił wszystko, by zatrzymać go na kolejny sezon. Klub był gotów zaoferować mu podwyżkę oraz rolę lidera zespołu, ale na przeszkodzie stanęły realia – zarówno sportowe, jak i finansowe. Szwajcarski Servette to klub o zdecydowanie większym budżecie, lepszej infrastrukturze i perspektywach na grę w europejskich pucharach. Z punktu widzenia zawodnika, była to szansa, której nie mógł zignorować.

Odejście Mraza to duży cios dla Motoru. Zespół traci nie tylko skutecznego snajpera, ale i postać, która była symbolem odbudowy lubelskiej piłki. Klub będzie musiał szybko znaleźć następcę, jeśli chce utrzymać wysoki poziom w nadchodzącym sezonie. Z drugiej strony, transfer ten można też odczytywać jako dowód na to, że Motor potrafi rozwijać piłkarzy i wypuszczać ich na szerokie wody, co może przyciągnąć kolejnych ambitnych zawodników do Lublina. Szkoda jedynie, że beniaminek Ekstraklasy traci ważnego gracza i nie zarobi na jego odejściu nawet złotówki.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,954FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ