Przed konkursem indywidualnym w Lahti najbardziej kibiców skoków mogła emocjonować walka Austriaków o zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Jeśli chodzi o Polaków, treningi przed zawodami dawały nadzieję na całkiem przyzwoite lokaty biało-czerwonych.
Cóż za emocje!
Konkurs zaczął się nieźle. Zawodnicy zazwyczaj lądowali mniej więcej w okolicach punktu konstrukcyjnego jednak nikt nie dał rady odlecieć o wiele dalej od reszty. Niestety zdarzały się też próby bardzo złe, o których należałoby szybko zapomnieć. Maciej Kot, nasz pierwszy reprezentant, również nie pokazał wybitnego skoku. Jego próba była po prostu przerażająco słaba. Warto pochwalić Japończyków, którzy do tego momentu konkursu prezentowali się bardzo dobrze i dwóch ich reprezentantów było na czele. Na szczęście drugi z naszych zawodników, Dawid Kubacki nie zawiódł naszych oczekiwań i pokazała całkiem przyzwoity skok, z którego myślę, że może być zadowolony. Szczęśliwy nie mógł być ze swojego występu Kamil Stoch, w którego próbie po prostu zabrakło metrów.
Wielu jednak po skoku Stocha skakało gorzej i realne szanse na awans zdecydowanie się poprawiły. Z czasem warunki coraz bardziej sprzyjały skoczkom i genialnie skorzystał z tego Paweł Wąsek, który po swoim skoku był liderem. Jednak to co się działo potem było bardzo zastanawiające. Skoki czołowej dziesiątki powodowały mieszane uczucia, a po pierwszej serii prowadził Anze Lanisek, drugi był Stefan Kraft, a trzeci, Uwaga! To nie żart, Paweł Wąsek. Mamy dwóch Polaków w drugiej serii, gdyż dalej zdołał awansować jeszcze tylko Kubacki. Czyżby czekało nas pierwsze podium Polaka w tym sezonie?
PODIUM dla Polaka!
Druga seria na początku na początku pozytywnie zaskoczyła swoim poziomem. Widzieliśmy kilka bardzo dobrych skoków, a kilka raczej tych do zapomnienia. Niestety tą do zapomnienia była też próba Dawida Kubackiego. Polski skoczek zaprezentował się średnio i nie zapowiadało się, aby poprawił swoją lokatę z pierwszej serii. Zawodnicy skaczący po naszym reprezentancie prezentowali się coraz lepiej, a poziom całego konkursu coraz bardziej zaczynał cieszyć.
Oczywiście wszyscy czekali z niecierpliwością na występ pierwszej dziesiątki. Rywalizacja była bardzo zacięta, a niektórzy wytrzymywali presję, ale zdarzali się też tacy, którzy niestety nie radzili sobie z wysoko postawioną poprzeczką. Kiedy przyszła pora na Pawła Wąska większość Polaków wstrzymała oddech. Polski skoczek to dźwignął! Rewelacyjny skok naszego reprezentanta dał mu pierwsze podium w karierze, a zarazem pierwsze biało-czerwone podium w sezonie! Niesamowite! Całe zawody wygrał Anze Lanisek, a tuż za nim był Stefan Kraft! Cóż za niesamowity konkurs dla Polski!
Lokaty polskich skoczków:
3. Paweł Wąsek (127 i 127,5 m)
23. Dawid Kubacki (117,5 i 118,5 m)
31. Kamil Stoch (115 m)
47. Maciej Kot (106,5 m)