Pięciu nominalnych pomocników. Xabi Alonso świetnie rozegrał El Clasico

Przed El Clasico dużym znakiem zapytania była obsada środka pomocy w Realu Madryt. Pojawiało się pytanie: kogo Xabi Alonso posadzi na ławce? W systemie Królewskich są trzy miejsca w środku pomocy, a Real w kadrze posiada pięciu pomocników o bardzo wysokiej jakości piłkarskiej. Jeden z nich – Fede Valverde – w ostatnich meczach łatał dziurę na prawej obronie pod nieobecność kontuzjowanych Daniego Carvajala oraz Trenta Alexandra-Arnolda. Xabi Alonso zmieścił jednak całą pozostałą czwórkę ustawiając na prawej pomocy Eduardo Camavingę, co okazało się świetną decyzją.

Inna twarz Realu

Gdy około godzinę przed pierwszym gwizdkiem pojawiły się składy na El Clasico pomysł Xabiego Alonso z ustawieniem nominalnego środkowego pomocnika na prawej stronie można było odczytywać w taki sposób, iż chce on, aby jego zespół utrzymywał się przy piłce przeciwko Barcelonie tak długo jak to możliwe. Mając świadomość potencjału ofensywnego zespołu Hansiego Flicka zdecydował się, aby wykorzystywać posiadanie piłki jako ograniczenie rywalom czasu na stworzenie zagrożenia. Plan Hiszpana zakładał jednak inny sposób grania. Real zakończył to spotkanie, mając zaledwie 32% posiadania piłki, a ich wskaźnik w samej drugiej połowie, gdy bronili wyniku, wynosił 26%. Gospodarze nastawiali się na szybkie, dynamiczne ataki z wykorzystaniem przestrzeni za linią obrony, którą Barcelona zawsze zostawia.

REKLAMA

To był inny Real niż ten, który oglądaliśmy dotychczas za sterami Xabiego Alonso. Los Blancos oczywiście w wielu meczach są zmuszeni do prowadzenia gry w ataku pozycyjnym na połowie przeciwnika, ale można odnieść wrażenie, że taka rola im odpowiada. Czują się komfortowo w tego typu sytuacjach i w tym kierunku trener chce rozwijać drużynę. Przeciwko Barcelonie zobaczyliśmy inną twarz Realu Madryt.

W niedzielne popołudnie kluczowa była gra bez piłki. Zespół zakładał wysoki i agresywny pressing przy otwarciu gry przez rywali, próbował odzyskać futbolówkę na połowie rywala, ale gdy Barcelona przenosiła piłkę w strefę wyżej, szybko odbudowywali ustawienie i całym zespołem wracali na własną połowę. W posiadaniu nie nastawiali się natomiast na uspokojenie tempa gry, a grali bardzo wertykalnie. Statystyka 23 strzałów przy 32% czasu z piłką przy nodze dobrze obrazuje sposób gry podopiecznych Xabiego Alonso w tym spotkaniu.Co mi się podobało? Wiele fragmentów podczas których kontrolowaliśmy mecz. Choć zwycięstwo jest skromne, to bez piłki pracowaliśmy bardzo dobrze, solidarnie. Mając piłkę wiedzieliśmy jak zranić rywala – mówił po meczu trener Realu.

Jaki pomysł miał Xabi Alonso na Camavingę?

Jaki był więc cel Xabiego Alonso wystawiając czterech nominalnych pomocników w drugiej linii? Oddajmy jeszcze raz głos trenerowi. – Eduardo [Camavinga], Jude [Bellingham] i Arda [Guler] są dynamiczni i wszechstronni, dzisiaj nie mogliśmy sobie pozwolić na słabość w pomocy. Pomocnicy odegrali kluczową rolę w pokonaniu wysokiego pressingu Barcelony i przenoszeniu piłki do przodu przez środek oraz skrzydłami – przedstawiał swój punkt widzenia Xabi Alonso.

Ustawienie Realu było asymetryczne, ponieważ Camavinga i Vinicius jako skrzydłowi odgrywali zupełnie inne role. Francuz tworzył przewagę w środku oraz miał być zawodnikiem, który bierze na siebie odpowiedzialność w rozegraniu i progresji piłki w strefę ataku, a Brazylijczyk odpowiadał za tworzenie przewagi indywidualnej pod polem karnym rywala. Według raportu pomeczowego portalu Whoscored Królewscy zanotowali 42% kontaktów z piłką w prawym sektorze boiska, w porównaniu do 27% na lewej stronie. Z drugiej strony, 70% rajdów z piłką zespołu odbywało się na lewym skrzydle, a na prawym – 15%. Jak różne role mieli obaj skrzydłowi, obrazują strefy kontaktów z piłką. U Camavingi rozłożyło się niemal po równo na wszystkie tercje i ani razu nie dotknął futbolówki w polu karnym rywala, z kolei Vini 9-krotnie był przy futbolówce w obrębie szesnastki przeciwnika, a 71% kontaków zaliczył w tercji ataku.

Real mógł zdobyć więcej bramek

W rzeczywistości – jak nawet pokazuje powyższa mapa podań z uśrednionymi pozycjami piłkarzy grających w wyjściowym składzie – Real Madryt grał bez prawoskrzydłowego. Taki był plan Xabiego Alonso i sprawdził się on doskonale. Mecz mógł spokojnie zakończyć się wyższym wynikiem niż 2:1. Kibice Królewskich mogą odczuwać lekki niedosyt, że nie udało się dojechać przeciwnika w podobny sposób, jak dokładnie przed rokiem zrobiła to Barcelona, wygrywając 4:0 na Santiago Bernabeu.

Jeszcze żaden rywal przeciwko Barcelonie Hansiego Flicka w rozgrywkach La Liga nie wypadł tak dobrze w następujących statystykach:

  • Gole oczekiwane (3,6)
  • Strzały (22)
  • Strzały celne (9)
  • Najwięcej akcji kreujących strzały (37)
  • Najwięcej kontaktów z piłką w tercji ataku (143)
  • Najwięcej kontaktów z piłką w polu karnym (33)
  • Najwięcej wprowadzeń piłki w pole karne (10)

Mimo że Real Madryt nie przebywał często przy piłce, to dotychczas w La Liga żaden zespół nie potrafił tworzyć tak wiele zagrożenia pod bramką Barcelony. Xabi Alonso wyszedł ze starcia z Hansim Flickiem jako zwycięzca.

Xabi Alonso zorganizował zespół bez piłki

Jeszcze jedna statystyka, w której Real pobił rekord przeciwko Barcelonie Hansiego Flicka to liczba odbiorów w tercji ataku. Zespół Xabiego Alonso zaliczył wczoraj pięć takich odbiorów, co wystawia pozytywną recenzję organizacji gry w wysokim pressingu Królewskich, a to za kadencji Carlo Ancelottiego często było problemem. We wczorajszym spotkaniu Real bronił się dobrze w każdej fazie. Skuteczni byli nie tylko w momentach doskoku pod bramką przeciwnika, ale także ustawiając zasieki na własnej połowie. Ustawienie Camavingi na prawej pomocy miało zapewne również przyczyny defensywne. Gospodarze byli przygotowani na fakt, że Barcelona bardzo często szuka podań zdobywających przez środek, że chce w ten sposób minąć drugą linię przeciwnika, więc zagęścili środek, a obrońcy byli w gotowości, aby zawężać przestrzeń między formacjami wyjściami ze strefy.

REKLAMA

Xabi Alonso już w Bayerze Leverkusen dał się poznać jako trener elastyczny, którego zespoły potrafią przyjmować różną strategię na spotkania z najsilniejszymi przeciwnikami. W Realu Madryt w niektórych spotkaniach nie trafiał z taktyką (PSG w KMŚ, Atletico), ale na dotychczas najważniejsze starcie jego plan na mecz sprawdził się niemal w 100%.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    139,882FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ