Paulo Dybala wzbudzał ostatnio ogromne zainteresowanie z powodu jego sytuacji kontraktowej. Zawodnik nie doszedł do porozumienia z Juventusem w sprawie przedłużenia umowy. Jeżeli nic się nie zmieni, to już latem będzie mógł podpisać nowy kontrakt z dowolnym klubem. Zainteresowanych nie brakuje, ale najbliżej zakontraktowania Argentyńczyka ma być Atletico Madryt.
Bieżący sezon
Argentyńczyk skończy w tym roku 29 lat i z pewnością nie można go już zaliczać do grona perspektywicznych zawodników. Jest to już ukształtowany piłkarz i chyba wszyscy dobrze znają jego zalety jak i wady. Do tych pierwszych z pewnością należy znakomicie ułożona lewa noga, a do tego dobra wizja gry i wykończenie. Jeżeli chodzi o wady, to na pierwszy plan wychodzi jedna, która może być coraz wyraźniejsza – problemy z kontuzjami.
Dybala tylko w tym sezonie 5 razy zgłaszał problemy natury zdrowotnej. Chociaż żadna kontuzja nie należała do poważnych, to eliminowała go za każdym razem z kilku spotkań i utrudniała powrót do optymalnej formy. To przez urazy nie wystąpił on w meczu wyjazdowym z Villarrealem w Lidze Mistrzów, a w rewanżu wszedł na boisko na jedynie 12 minut. W być może najważniejszych spotkaniach tego sezonu, zamiast pomóc kolegom na boisku, przyglądał się wszystkiemu z boku.
Mimo tych urazów Dybala wciąż jest w tym sezonie najlepszym strzelcem Juventusu. W 29 występach zdobył 13 goli, i więcej niż o nim samym świadczy to o problemach klubu z Turynu. W końcu ich najlepszym strzelcem jest zawodnik co chwila borykający się z kontuzjami, z którym dodatkowo nie chcą przedłużyć kontraktu. Po części można to tłumaczyć zakupem Dusana Vlahovicia w zimowym okienku transferowym, jednak charakterystyka obu zawodników jest skrajnie różna. Serb to niemal klasyczna 9, podczas gdy Dybali coraz bliżej do gry na pozycji numer 10.
Wiele możliwości
O przyszłości Dybali mówi się ostatnio bardzo dużo. Jedną z opcji ma być pozostanie we Włoszech, ale przeprowadzka do Mediolanu, do jednego z tamtejszych klubów. Zainteresowani podpisaniem Argentyńczyka ma być zarówno Inter jak i Milan. Dybala jednak będzie miał znacznie szerszy wybór. Mówi się o zaintersowaniu ze strony klubów Premier League, a także PSG. Sam zawodnik jednak ma być najbardziej zainteresowany przeprowadzką do Hiszpanii. Tam możliwe byłyby trzy kluby – Real Madryt, FC Barcelona i Atletico Madryt. W przypadku Los Blancos temat zakontraktowania Dybali nawet nie istnieje, natomiast jeżeli chodzi o Barcelonę, to wątpliwości co do słuszności tego transferu ma sam Xavi. Atleti za to ma być zainteresowane podpisaniem Dybali.
Kierunek Madryt?
Dybala ma pozytywnie podchodzić do możliwości pracy pod Diego Simeone, a dodatkowo na transfer ma go namawiać Rodrigo De Paul, który dołączył do Atletico przed tym sezonem. Z jednej strony ofensywa Atleti jest już bogato obsadzona, z drugiej jednak wciąż są z nią problemy i może ona potrzebować kolejnych wzmocnień. Dodatkowym aspektem jest kończący się kontrakt Luisa Suareza, który ma nie być przedłużany. W związku z tym Atletico potrzebowałby zawodnika gwarantującego dwucyfrową liczbę bramek w sezonie. Dybala zająłby miejsce Urugwajczyka w zespole i stanowiłby jasny sygnał, że klub, tak jak i kibice, widzi pewne problemy.
Zakontraktowanie Dybali to dla Atletico dobra okazja ze względu na jego kończący się kontrakt. Argentyńczyk jest zawodnikiem uznanym na europejskich boiskach, a do tego wciąż notuje całkiem dobre liczby. Byłoby to oczywiście obarczone ryzykiem ze względu na wiek zawodnika i jego problemy z kontuzjami. Przy tym jednak kwestie finansowe byłyby zapewne bardziej niż zadowalające, bo przecież pominięto by opłatę dla klubu piłkarza. Wydaje się więc, że jest to ryzyko, które może być warto podjąć.