Oficjalnie wyjaśniła sie przyszłość napastnika Realu Madryt. Karim Benzema rozegra dziś swój ostatni mecz w barwach Królewskich i pożegna się z Santiago Bernabeu. O decyzji piłkarza Real Madryt poinformował w oficjalnym komunikacie za pośrednictwem strony internetowej.
W ostatnich dniach media bardzo często spekulowały o przyszłości Francuza
35-latek miał dostać lukratywną ofertę z Arabii Saudyjskiej z klubu Al-Itihad wartą 200 milionów euro za dwuletni kontrakt. Kiedy piłkarski świat obiegła owa informacja pisaliśmy w osobnym tekście:
„Decyzja Francuza o opuszczeniu Realu Madryt na pierwszy rzut oka mocno szokuje.Po bliższym spojrzeniu trzeba jednak przyznać, że być może jest na to odpowiedni moment. Benzema ma mentalność Zinedine Zidane’a – chce grać, póki może to robić na najwyższym poziomie. Miniony sezon pokazał jednak, że ma on coraz większe problemy z utrzymaniem regularności. 30 goli we wszystkich rozgrywkach to oczywiście wynik bardziej niż satysfakcjonujący. Problemem jednak było zdrowie Karima. W samej lidze w 37 kolejkach (ostatnia runda spotkań zostanie rozegrana w najbliższą niedzielę) Francuz wyszedł na boisko jedynie 23 razy. Benzema często zmagał się z mniejszymi bądź większymi urazami”.
Karim Benzema zostawia lukę na „9-tce” w Realu Madryt
35-latek jest dla Realu piłkarzem niezwykle zasłużonym. W barwach Królewskich grał od 2009 roku. Łącznie wystąpił w 647 meczach zdobywając 353 gole stając się drugim najlepszym strzelcem w historii klubu za Cristiano Ronaldo. Francuz przez długi czas był uważany za zbyt słabego napastnika na klub takiego kalibru, jak Real Madryt, ale po odejściu Ronaldo stał się niezastąpiony, a poprzednie rozgrywki, w których poprowadził Los Blancos do triumfu w Lidze Mistrzów zapiszą się na kartach historii jako jeden z najlepszych indywidualnych sezonów w wykonaniu jednego zawodnika, za co Benzema słusznie został nagrodzony Złotą Piłką.
Klub stoi teraz przed zadaniem, aby ją wypełnić i znaleźć odpowiedniego środkowego napastnika. Pod nieobecność Benzemy często na tej pozycji grał Rodrygo, a melodią przyszłości jest 18-letni Alvaro Rodriguez. Ponadto po sezonie Santiago Bernabeu opuszczą także Mariano Diaz, Eden Hazard i Marco Asensio, więc liczba opcji w ofensywie, którymi dysponować będzie Carlo Ancelotti znacząco się zmniejszy. Możemy spodziewać się, że Real Madryt już ma upatrzonych następców i latem ruszy na łowy.