Jerome Boateng został nowym zawodnikiem Linzer ASK. 35-letni Niemiec podpisał dwuletni kontrakt, decydując się na występy w dopiero siódmym klubie w swojej karierze. Doświadczony defensor w przeszłości reprezentował barwy m.in. Manchesteru City oraz Bayernu Monachium, a w ostatnich miesiącach był zawodnikiem Salernitany. Pobyt we włoskim klubie trudno jednak oceniać pozytywnie. Drużyna zaliczyła degradację z Serie A, a Boateng częściej leczył kontuzje niż grał.
Miałem wiele ofert, ale świadomie wybrałem LASK, bo całkowicie przekonałem się do sportowego podejścia, pomysłu i wizji klubu. Dla mnie jest to dużo ważniejsze niż czynnik finansowy. Klub zbudował w ostatnich latach coś wspaniałego i teraz chciałbym wykorzystać moje doświadczenie, aby pomóc LASK w podjęciu kolejnych kroków. Jestem pełen energii i zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby wspólnie z LASK odnieść jak największy sukces – przyznał 76-krotny reprezentant Niemiec. Oczywiście, w tym miejscu powinniśmy zauważyć, że czasy w których Boateng mógł przebierać w ofertach dawno już minęły. Forma sportowa 35-latka jest zagadką, a dodatkowo towarzyszą mu spore kontrowersje natury pozasportowej. Niemieckie media od kilku lat żyją tematem znęcania się ze strony piłkarza nad kobietami, z którymi był związany. Systematycznie pojawiają się kolejne dowody wskazujące na winę Boatenga. Z tego powodu w większości poważnych drużyn jest już tak naprawdę spalony.
Boateng „modelowym sportowcem”
To absolutnie niesamowite i niewiarygodne, że udało nam się sprowadzić do LASK tak wyjątkowego zawodnika i modelowego sportowca, jakim jest Jerome Boateng. Miał on na stole wiele wysoko płatnych ofert. Fakt, że udało nam się go przekonać był możliwy tylko dlatego, że w pełni popiera naszą wizję i postawił ścieżkę sportową ponad swoimi interesami ekonomicznymi. Poczynił dla nas ogromne ustępstwa finansowe, w przeciwnym razie jego zaangażowanie nie byłoby możliwe. To pokazuje jego wyjątkowy charakter i chcielibyśmy bardzo za to podziękować jemu i jego zarządowi – przyznał Dyrektor generalny LASK Siegmund Gruber. No cóż, wiele możemy napisać o niemieckim obrońcy, ale nazywanie go modelowym sportowcem, zdając sobie sprawę z powagi oskarżeń o stosowanie przemocy jest kuriozalnym trollingiem.