Po tym, jak okazało się, że Miłosz Szczepański w przyszłym sezonie nie będzie występował w Piaście Gliwice, rozpoczęło się zgadywanie, gdzie wyląduje 27-letni pomocnik. Okazało się, że były zawodnik m.in.: Warty Poznań czy Rakowa Częstochowa zejdzie szczebel niżej i zagra w ŁKS-ie Łódź.

A tam doświadczony ligowiec dostał dwuletnią umowę. Byłego zawodnika Legi Warszawa do klubu z Łodzi ściągnął… były szef skautingu stołecznego zespołu. Radosław Mozyrko, obecny dyrektor sportowy łodzian, po transferze tak argumentował podpisanie nowego zawodnika – Miłosz Szczepański to zawodnik, który wniesie do naszego zespołu dużą jakość w ofensywie – świetnie porusza się między liniami i potrafi zrobić różnicę w decydujących momentach. Liczymy na jego doświadczenie i kreatywność na połowie przeciwnika.

Miłosz Szczepański nie jest jedyny

Do Ekstraklasy urodzony w Nowym Sączu zawodnik trafiał jako piłkarz Legii Warszawa. Tam po przejściu przez akademię zdołał zagrać jedynie 17 minut w Pucharze Polski jako zawodnik pierwszej drużyny. Później trafił do Rakowa Częstochowa, gdzie był jednym z podstawowych zawodników ekipy Marka Papszuna, z którą wywalczył awans na najwyższy szczebel rozgrywkowy. W Częstochowie zagrał jeszcze jeden sezon i przeniósł się do Lechii Gdańsk. Tam nie zdołał wywalczyć miejsca, więc udał się na wypożyczenie do Warty Poznań. Tam spędził półtora roku, a od dwóch sezonów reprezentował barwy Piasta Gliwice.

Łącznie w PKO BP Ekstraklasie Miłosz Szczepański zgarnął prawie 6,5 tysiąca minut, występując 123 razy – jego liczby to 9 goli i 12 asyst. Teraz ma on stanowić o sile ŁKS-u. Klub z Łodzi ma ambicje, aby po poprzednim, nieudanym sezonie powalczyć o awans. W tym momencie do zespołu dołączyło już trzech nowych graczy – Miłosz Szczepański, Artur Craciun oraz Mateusz Lewandowski. To wszystko dopełnia trener – Szymon Grabowski – który wie, jak przeskakiwać level wyżej. Udało mu się to przed rokiem z Lechią Gdańsk.

W tym sezonie łodzianie zajęli ledwie 11. miejsce w Betclic 1 Lidze, więc nie udało się szybko wrócić do elity po efektownym spadku. Nowy sezon na zapleczu Ekstraklasy rozpocznie się już za 25 dni, a ŁKS zainauguruje go od meczu ze Zniczem Pruszków u siebie.