Dokładnie 233 dni potrzebował środkowy reprezentacji Polski i Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle Norbert Huber na powrót do plusligowej rywalizacji. 24-latek powrócił po poważnej kontuzji zerwania ścięgna Achillesa, której nabawił się podczas trzeciego finałowego meczu ostatnich mistrzostw Polski, w których to ZAKSA okazała się lepszego od Jastrzębskiego Węgla. Długo wyczekiwany powrót przez wszystkich sympatyków młodego środkowego oraz nadzieja, że wszystkie problemy zdrowotne Huber ma już za sobą, a teraz jego forma będzie już tylko rosła.
Huber zameldował się po raz pierwszy w tym sezonie na parkiecie w miniony piątek podczas hitowego starcia, pomiędzy Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle a Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Wejście było to doskonałe, ponieważ przy pierwszym oficjalnym kontakcie z piłką po ponad ośmiu miesiącach przerwy (!) były środkowy m.in. Skry Bełchatów, od razu zdobył asa serwisowego dla swojej drużyny! ZAKSA ten mecz wygrała, ale najważniejszą informacją tego wieczoru był wyżej wspomniany powrót Hubera, który w ostatni piątek roku pojawił się na parkiecie łącznie trzy razy i jak sam przyznał, w następnym meczu chciałby więcej.
24-latek w wywiadzie tuż po piątkowym spotkaniu stwierdził, że ta długa przerwa wiele go nauczyła i sprawiła, że psychicznie stał się jeszcze silniejszy, co będzie chciał pokazać w najbliższym czasie. Dodał również, że na obecną chwilę wszelkie wyniki wychodzą dobrze. Huber w nowym roku będzie bez dwóch zdań wartością dodaną dla drużyny prowadzonej przez Tuomasa Sammelvuo, która dzięki ważnej wygranej nad rywalem z Zawiercia zbliżyła się do ligowego podium. Powrót byłego środkowego Cerrad Enea Czarnych Radom sprawił, iż z drużyną z Kędzierzyna-Koźla pożegna się doświadczony Tomasz Kalembka. Prócz Hubera fiński szkoleniowiec na środku siatki ma do dyspozycji doświadczonego Davida Smitha, najlepszego blokującego tego sezonu Dmytro Paszyckiego oraz Holendra Twana Wiltenburga.
Autor: Jakub Balcerzak
Kibiców siatkówki zapraszamy na Merytoryczne Forum Siatkarskie.