Ben Garrucio to 26-letni lewy obrońca australijskiego Western United. Do wczoraj miał na swoim koncie ledwie 3 trafienia na poziomie seniorskim, a ostatnim ligowym trafieniem popisał się w marcu 2018 roku. Umówmy się, nie jest to charakterystyka zawodnika, po którym moglibyśmy spodziewać się niesamowitych trafień.
W doliczonym czasie pierwszej połowy spotkania Western United z Western Sydney Wanderers, Garuccio wykorzystał podanie Aleksandara Prijović (doskonale znany z czasów gry dla Legii Warszawa) i strzelił gola na 2:0. Świetna sprawa, prawda? Defensor uznał jednak, że to jego dzień i warto dalej próbować. Rywal strzelił gola kontaktowego, ale gospodarze dalej szukali swoich szans. W 68. minucie znów błysnął Prijović, który subtelnie podciął piłkę do kolegi z drużyny. Co zrobił Ben Garrucio? Zobaczcie sami.
Przepiękne uderzenie „skorpionem”!
Aż nie chce się wierzyć, że zawodnik tak rzadko strzelający gole, zdecydował się na tak odważną próbę, w tak ważnym momencie spotkania. Jego zespół ostatecznie wygrał zawody 3:2, a bramka Garuccio już jest hitem Internetu. W pełni zasłużenie, bowiem takie trafienia to czyste piękno futbolu. Co ciekawe, sam zawodnik po meczu odpowiedział, że gdyby miał powtórzyć swoje uderzenie i dostał tysiąc prób, prawdopodobnie nigdy nie byłby w stanie ponowie trafić w taki sposób.