Nicolo Zaniolo z kontuzją ramienia. Ogromny pech Romy

Pech nie opuszcza Giallorossich. Drużyna Jose Mourinho nie otrząsnęła się jeszcze po kontuzji Georginio Wijnalduma, a już kolejny zawodnik nabawił się problemów zdrowotnych. W 40. minucie spotkania z Cremonese na murawę upadł Nicolo Zaniolo. Piłkarz rzymskiego zespołu od razu nerwowo wskazywał na swoje lewe ramię, prosząc o szybką interwencję służb medycznych. Po chwili położył się na murawie i nie mogąc kontynuować gry, został zabrany poza linię boczną.

REKLAMA

Pół piłkarz — pół szklanka

Zaniolo to jeden z najbardziej pechowych piłkarzy ostatnich lat. Od dłuższego czasu obserwujemy bowiem jego nierówną walkę, podczas której doznaje poważnych kontuzji — wraca i ponownie wypada z gry. W styczniu 2020 roku doznał zerwania więzadła krzyżowego, które wyeliminowało go z gry na 172 dni. Gdy już udało mu się odbudować i wrócił na murawę, we wrześniu 2020 roku zaliczył kolejne zerwanie więzadła. Tym razem jego absencja trwała 346 dni, a lekarze ostrzegali, że może już nigdy nie wrócić do futbolu. Według wyliczeń serwisu transfermarkt Włoch od marca 2019 roku zaliczył 13 mniejszych i większych kontuzji.

Roma traci swoje filary

Mimo bardzo ciekawego okienka transferowego sytuacja w drużynie Giallorossich wydaje się robić coraz mniej ciekawa. Utrata podstawowych piłkarzy to jedno, ale „fatum”, które krąży nad Romą z powodu bardzo licznie pojawiających się w drużynie kontuzji wydaje się być nieśmiesznym żartem.

Miejmy nadzieje, że uraz Zaniolo okaże się lekki, a zawodnik niedługo powróci na boisko. Bez względu jednak na wszystko trzeba przyznać, że Roma ma ogromnego pecha co do kontuzji jej zawodników. Chcąc walczyć o powrót do Ligi Mistrzów, musisz mieć dostępnych najlepszych żołnierzy, a armia Mourinho już na starcie sezonu jest mocno osłabiona.

Według doniesień Gianluci Di Marzio Nicolo Zaniolo właśnie przechodzi badania w szpitalu Clinica Roma Villa Stuart.

źródło: twitter/DiMarzio
SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,570FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ