Nick Pope nowym bramkarzem Newcastle, czyli nadal bez spodziewanych fajerwerków ze strony ekipy z St. James’ Park. Po przejęciu klubów przez Saudyjczyków ze Srokami łączono wielkie nazwiska, zapowiadano rewolucję i astronomiczne kwoty, ale Newcastle na razie działa bardzo rozważnie i spokojnie. W zimowym okienku taka polityka transferowa przyniosła im sukces i lato również zaczynają od sprowadzenia nazwiska sprawdzonego w Premier League.
Jakim bramkarzem jest Nick Pope?
Fani Premier League z pewnością doskonale wiedzą kim jest Nick Pope. Nawet osoby śledzące angielską piłkę z doskoku powinny kojarzyć to nazwisko, w końcu to 8-krotny reprezentant Anglii. Wystąpił nawet przeciwko reprezentacji Polski w eliminacjach do Mistrzostw Świata w Katarze na Wembley, gdzie bramkę strzelił mu Jakub Moder. Pope to od trzech sezonów uznana marka w Premier League. Na początku rozgrywek 2017/18 wskoczył do bramki z powodu kontuzji Toma Heatona i spisywał się na tyle dobrze, że miejsca nie oddał do końca sezonu. Następny rok spędził na leczeniu, ale kiedy wrócił do bramki – był uważany za jednego z najlepszych bramkarzy w lidze.
W poprzednim sezonie podstawowym golkiperem Newcastle był Martin Dubravka. Słowak spisywał się dobrze, a Sroki w drugiej części sezonu utrzymywały tempo punktowania na poziomie zespołów TOP 4 imponując szczelną defensywą. Patrząc jednak na ostatnie lata chyba każdy podpisze się pod zdaniem, że Pope jest lepszym bramkarzem. W trzech poprzednich sezonach Anglik miał wyższy procent skutecznych interwencji, a ponadto dobrze gra na przedpolu zarówno wyłapując dośrodkowania dzięki imponującemu zasięgowi ramion (5. miejsce w procencie wyłapanych dośrodkowań w minionym sezonie Premier League) oraz wychodząc za pole karne pełniąc rolę bramkarza-libero (najwięcej takich akcji). Jego mankamentem natomiast pozostaje gra nogami.
Newcastle kontynuuje stopniowe wzmacnianie zespołu.
To już piąty transfer zawodnika, który zna Premier League jak własną kieszeń i ma spore doświadczenie w tej lidze. Wcześniej na St. James’ Park przyszli Chris Wood, Dan Burn, Matt Targett i Kieran Trippier (on z Atletico, ale doświadczenie w Premier League ma). Tylko tego pierwszego moglibyśmy wrzucić do worka przestrzelonych transferów. Nick Pope po spadku z Burnley był zdeterminowany, aby wrócić do angielskiej elity, ponieważ zależy mu na powołaniu do kadry na mundial. Newcastle zwietrzyło okazję i wzmocniło obsadę bramki. Krótkoterminowo to logiczny ruch.