Nadchodzą chude lata? Co z Ajaxem po kompromitacji przeciwko Napoli?

Wczorajsza porażka z Napoli to nie tylko największa klęska Ajaxu w historii jego występów w Lidze Mistrzów. Dla holenderskich kibiców staje się symbolem kryzysu, w który wpadł zespół jeszcze niedawno walczący w półfinale Ligi Mistrzów. Drużyna z Amsterdamu od kilku sezonów przyzwyczaiła nas do efektownej i efektywnej gry. Czy po „tłustych” latach pod rządami Erika ten Haga, Ajax czekają gorsze czasy? Skąd wziął się taki spadek formy i jak długo może trwać?

Ajax zanotował zbyt wielkie straty

Porównując jedenastkę ze spotkania przeciwko Napoli a tą, która na podobnym etapie poprzedniego sezonu pokonała Borussię Dortmund (mowa o 3. kolejce fazy grupowej Ligi Mistrzów 2021/22), zauważyć możemy aż 5 zmian w podstawowym składzie. Ajax stracił m.in. swoją siłę ognia w osobach Sebastiena Hallera i Antony’ego. W zespole nie ma już środkowego pomocnika Ryana Gravenbercha, a także środkowego obrońcy Lisandro Martineza. Oczywiście, holenderski zespół żyje ze sprzedaży utalentowanych graczy, ale trudno nie odnieść wrażenia, że tym razem straty były zbyt duże. Same władze Ajaxu chciały w pewnym momencie powiedzieć stop — niestety piłkarze pokroju Antony’ego byli nastawiani na zmianę pracodawcy. Klubowa kasa zyskała ponad 200 milionów euro, ale znalezienie godnych następców „od ręki” stało się misją wręcz niewykonalną.

REKLAMA

Następcy potrzebują czasu

Ajax wydał latem ponad 100 milionów euro na wzmocnienia. Zamysł był oczywisty — szybko wypełnić luki w składzie, a jednocześnie być wiernym polityce promocji młodych graczy. Przykładowo, nowym środkowym obrońcą został Calvin Bassey, ściągnięty z ekipy Rangers. Czy 22-letni Nigeryjczyk ma potencjał? Oczywiście, że tak! Czy z dnia na dzień stanie się graczem na poziomie Ligi Mistrzów? Nie bardzo. Calvinowi nie można odmówić talentu, ale mecz z Napoli był jego trzecim w Champions League. Wcześniej występował w lidze szkockiej, gdzie bądźmy uczciwi — poziom gry defensywnej nie jest najwyższy. Bassey potrzebuje czasu — może to kwestia tygodni, może lat. Został rzucony na głęboką wodę. Nie można się dziwić, że nie zawsze sobie z tym radzi, chociaż i tak na tle pozostałych graczy z defensywy Ajaxu, prezentował się „w miarę” dobrze.

Za strzelanie goli dla Ajaxu ma dziś odpowiadać 22-letni Mohammed Kudus. Piłkarz, który strzelił już 3 gole w obecnej edycji Ligi Mistrzów, w całym poprzednim sezonie ligowym uzbierał… 1 trafienie. Ajax zasługuje na szacunek za odwagę w stawianiu na młodzież, ale w takiej sytuacji wpadki muszą być wkalkulowane w ryzyko. Czas jest odpowiedzią na wiele trudnych pytań związanych z tym klubem.

Nowy trener = nowy styl prowadzenia zespołu

49-letni Alfred Schreuder miał za sobą udaną pracę z FC Brugge, ALE oceniamy tak naprawdę jedynie pół roku w lidze belgijskiej. Przyszedł do zespołu w styczniu i dzięki dobrej serii zwycięstw sięgnął po tytuł. Poza sukcesem w Belgii jego CV jest jednak mocno ubogie. Jasne, to stosunkowo młody szkoleniowiec, który był wcześniej asystentem ten Haga, a także Koemana w Barcelonie, a nawet Nagelsmanna w Hoffenheim. Po meczu z Napoli miał udzielić zaskakującego wywiadu. Zrzucił w nim odpowiedzialność na graczy, deklarując, że nie są na poziomie Liverpoolu czy Napoli. Wypowiedź mająca wstrząsnąć piłkarzami najprawdopodobniej poróżni jedynie zawodników i szkoleniowca. Pytanie, czy klub będzie stał po stronie Schreudera i zaakceptuje jego krytykę względem piłkarzy?

źródło: twitter/TheEuropeanLad

Trener nie ma doświadczenia w przygotowaniu drużyny do sezonu, cały czas uczy się futbolu. Mimo sukcesu w Belgii, trzeba go uznać za szkoleniowca z niewielkim dorobkiem.

Wąska ławka?

Jednym z największych zarzutów względem Schreudera, jest jego niechęć do zmian. W meczu z Napoli na pierwszą zdecydował się dopiero w 72 minucie, przy wyniku 1:5. Szkoleniowiec w pomeczowych wywiadzie stwierdził, że wierzył w graczy i chciał im dać szansę „odkupienia” po zmianie stron. Efekt był dramatycznie, gracze z minuty na minutę wyglądali coraz gorzej, widać było, że rozmiary porażki ich dołują. Pamiętajmy, że znaczna część składu to młodzi piłkarze, dla których taka presja to nowość.

Kto wszedł z ławki? Doświadczeni Davy Klaasen i Florian Grillitsch oraz młodzi Youri Baas oraz Brian Brobbey. Schreuder zostawiając na murawie Tadicia mającego żółtą kartkę spotkał się z krytyką mediów, ale sam zasugerował, że przy tak niekorzystnym wyniku zmiany niewiele by dały. Wydaje się, że na części pozycji Ajax nie ma alternatyw, a rezerwowi traktowani są z dużym dystansem. Nie da się tak po prostu odstawić od gry zawodników, którzy zdaniem trenera zawodzą.

Ajax otrząśnie się z problemów czy pogrąży w kryzysie?

Wydaje się, że kluczowy problem klubu to uporządkowanie współpracy między graczami a trenerem. Młodzież potrzebuje czasu — szkoleniowiec ma spore oczekiwania względem osiąganych wyników. Ten Hag dostał spory kredyt zaufania, Schreuder musi sobie na niego zasłużyć, a na ten moment dał argumenty w ręce krytyków. Wiele wskazuje na to, że w tym sezonie nie zobaczymy Ajaxu w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, ale okres swoistej przebudowy składu jest konieczny. Czy z obecnym trenerem? Wydaje się, że władze klubu zachowają spokój. Ważne, by porażki nie stały się codziennością, a nawet jeden gorszy sezon dał impuls do poprawy w kolejnym. Przed Schreuderem trudna misja. Ajax nie jest gigantem europejskiego futbolu, a wyniki osiągane z ten Hagiem przy ławce rezerwowych nieco zakłamały rzeczywistość. Dziś mówimy o zespole z wieloma młodymi chłopakami, którzy chcą podbijać świat, ale czeka ich jeszcze wiele pracy.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,719FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ