Po 25. minutach meczu Finlandia – Rosja boisko musiał opuścić Mario Fernandes. Rosyjski zawodnik z dużej wysokości spadł na plecy i nie był w stanie wstać o własnych siłach. Plac gry opuścił dzięki pomocy lekarzy i z założonym usztywniającym kołnierzem na szyi.
Fińscy piłkarze już drugi mecz z rzędu są świadkami poważnie wyglądającego incydentu. W pierwszej kolejce swym zasłabnięciem przeraził wszystkich Christian Eriksen, natomiast w meczu z Rosją z dużej wysokości na trawę runął Mario Fernandes.
Zawodnik CSKA od razu po opuszczeniu murawy został przewieziony do szpitala. Lekarze podejrzewają u niego uraz kręgosłupa. Dokładne badania wykażą jak poważna jest to kontuzja i czy Euro dla 30-letniego piłkarza już się kończyło.
Miejmy nadzieję, że to już koniec groźnych dolegliwości u piłkarzy podczas tegorocznych Mistrzostw Europy.
fot.: Natanaelginting/freepik.com