Jeśli wierzyć danym serwisu transfermarkt, w XXI wieku tylko czterokrotnie doszło do transferu piłkarza Ruchu Chorzów do Górnika Zabrze. Piotr Koźmiński z WP SportoweFakty przewiduje, że latem 2024 roku taka sytuacja może wydarzyć się po raz kolejny. Na celowniku ekstraklasowicza znalazł się bowiem 28-letni środkowy obrońca Josema.
Hiszpan w rundzie wiosennej rozegrał 15 spotkań w barwach Niebieskich. Co ciekawe, jest związany z Ruchem Chorzów umową jedynie do końca czerwca obecnego roku, jednak istnieje klauzula pozwalająca na przedłużenie współpracy. Strzelamy w ciemno — Górnik Zabrze liczy, że Josema za chwilę będzie wolnym graczem, co pozwoli wzmocnić skład bez dodatkowych kosztów. Wszystko rozbija się jednak o to, czy Ruch potrzebuje zgody Hiszpana na podpisywanie nowej umowy, czy może jednostronne przedłużyć kontrakt. Czy spadek z Ekstraklasy odgrywa tutaj jakąkolwiek rolę?
Josema do wzięcia za darmo?
Zakładamy, że transfer na linii Ruch Chorzów -> Górnik Zabrze może w praktyce okazać się skuszeniem zawodnika, którego ci pierwsi po prostu znaleźli i sprowadzili na polskie boiska. Josema jest niewątpliwie ciekawym piłkarzem, który jeszcze w sezonie 2020/21 regularnie występował na boiskach LaLiga. Jeśli Górnik będzie miał okazję przejąć 28-latka, jak najbardziej powinien spróbować. Trudno jednak oczekiwać, by oba kluby miały zanotować między sobą transfer gotówkowy. Chciałem spróbować sił poza Hiszpanią. Zdecydowałem się na Polskę i Ruch Chorzów. Przychodzę tutaj z entuzjazmem. Wiem, że to klub z wielką historią. Już nie mogę się doczekać aż poznam drużynę, a później chciałbym dołożyć swoją cegiełkę do utrzymania w Ekstraklasie. Wierzę także, że w polskiej lidze rozwinę się jako zawodnik — przyznał hiszpański defensor na początku lutego. Kto wie, może lada moment trafi do innego śląskiego klubu z wielką historią?