Manuel Neuer dostał zielone światło od sztabu medycznego Bayernu Monachium i trenera bramkarzy Michaela Rechnera. Tym sposobem, legendarny niemiecki bramkarz będzie do dyspozycji Thomasa Tuchela już w sobotnim pojedynku przeciwko Mainz i najprawdopodobniej po dziesięciomiesięcznej przerwie, powróci do bramki Bawarczyków.
Neuer doczekał się!
O sytuacji Neuera poinformował Georg Holzner z „kickera”. Sugestie, że 37-latek w najbliższym czasie będzie dostępny do gry, pojawiały się od dłuższego czasu, jednak brakowało ostatecznego potwierdzenia względem terminu. Obecnie, nie ma już jednak żadnych przeciwwskazań. Neuer miał ostatnio trenować z pozostałymi bramkarzami, a jego postawa na treningach według relacji dziennikarza na tyle spodobała się Tuchelowi, że pozostawił bramkarzowi decyzję, czy chce zagrać już przeciwko Mainz.
Tak naprawdę, to Manuel Neuer zdecyduje, czy czuje się już na siłach, by wrócić na boisko — czy też potrzebuje kilku dni. Podobno zawodnik i szkoleniowiec planują rozmowę tuż przed spotkaniem i wówczas ustalą, czy bramkarz będzie uwzględniany przy ustalaniu kadry meczowej — jeśli tak, to praktycznie pewna jest jego gra. Tuchel zapowiadał bowiem, że nie widzi sensu w sadzaniu Manuela na ławce rezerwowych. Jeśli jest gotowy — ma wrócić od razu między słupki. Czy Neuer sam wstrzyma swój powrót? Wątpliwe. Nawet jeśli, będzie to wyłącznie opóźnienie o kilka dni, spowodowane chęcią odbycia kilku dodatkowych treningów. 37-latek ma za sobą ciężki okres w karierze, jednak wszystko wskazuje na to, że najgorsze jest już za nim.
Tak na marginesie — ciekawe, kto będzie zmiennikiem 37-latka? Dotychczasowa jedynka — Sven Ulreich? A może sprowadzony pod koniec okienka transferowego Daniel Peretz? Bayern Monachium szukał (chociaż średnio się do tego przykładał) nowego bramkarza, tymczasem koniec końców okazuje się, że wiara w Manuela Neuera zwyciężyła i to on ma praktycznie bez walki odzyskać swoje miejsce w klubowej hierarchii.