_45.jpg){kind=link}
Mimo że do końca sezonu pozostało jeszcze 12 kolejek Bundesligi, a przed Bayernem rewanż z PSG w Lidze Mistrzów oraz starcie z Freiburgiem w Pucharze Niemiec, działacze bawarskiego klubu pracują już nad letnim okienkiem transferowym. Niemieccy dziennikarze w ostatnich dniach przedstawili kilka sugestii dotyczących składu na rozgrywki 2023/24.
Cancelo odejdzie, Sane dostępny dla innych klubów?
Niewiele wskazuje na to, by Joao Cancelo pozostał zawodnikiem Bayernu. Portugalczyk dobrze wprowadził się do drużyny, ale w meczu przeciwko Unionowi Berlin wszedł jedynie na ostatni kwadrans. Bawarczycy chętnie wzmocnili skład wypożyczeniem z Manchesteru City, jednak klauzula wykupu rzędu 70 milionów euro wydaje się skutecznie uniemożliwiać wykupienie Cancelo. Nie jest żadną tajemnicą, że jeśli City nie obniży swoich oczekiwań, szans na dalszą współpracę po prostu nie będzie. Przypomina się tutaj chociażby kwestia wypożyczeń Jamesa Rodrigueza czy Philippe Coutinho. Doraźne wzmocnienie — okej. Dłuższa współpraca za pokaźną kwotę — nie bardzo.
Jak donosi Sport Bild, Leroy Sane oraz Serge Gnabry to dwaj zawodnicy, którym działacze będą się wnikliwie przyglądać. Nadzieje względem obu były bardzo duże, a Bayern widział w nich „następców Robbena i Ribery’ego”. Ostatnio zaczęły się jednak pojawiać wątpliwości. Z jednej strony, Bayern zapewnia, że nie ma tematu sprzedaży Sane, z drugiej media jasno wskazują — Niemiec nie jest już na liście „nie do ruszenia” i jego odejście może być kwestią ceny. Nieoficjalnie, wstępne zainteresowanie okazuje Manchester City, z którego Leroy trafił do Monachium. Przypomnijmy, że 27-letni zawodnik ma jedną z najwyższych pensji w zespole, tymczasem rozegrał w tym sezonie 65% możliwego czasu gry, a od 16 października na boiskach Bundesligi uzbierał ledwie 1 gola i 1 asystę.
Rosną za to szanse na dalszą współpracę z Benjaminem Pavardem
Francuz szykował się do opuszczenia drużyny, a media sugerowały, że chciałby trafić do klubu, w którym grałby jako środkowy obrońca. Julian Nagelsmann ustawia go ostatnio właśnie w takiej roli, więc podejście Pavarda uległo zmianie i chętnie kontynuowałby karierę w Niemczech. Nie tylko nie odejdzie przed końcem umowy (czerwiec 2024), ale w najbliższym czasie mają rozpocząć się rozmowy na temat dalszej współpracy. Nowy kontrakt dostanie także Eric Maxim Choupo-Moting, co przy dalszym rozwoju Mathysa Tela zamknie temat poszukiwań nowej „9”. Kameruńczyk będzie dalej wyborem numer 1, ale Francuz stopniowo powinien dostawać coraz więcej szans. Nie pasuje to jednak do artykułów sprzed kilku tygodni, gdy media przekonywały, że Nagelsmann widzi w Telu skrzydłowego.
Co do wzmocnień składu, tureckie media sugerują zainteresowanie defensorem Fenerbahce — Ferdim Kadioğlu. 23-letni prawy obrońca futbolu uczył się w NEC Nijmegen, zaliczył zresztą 54 spotkania w kadrach od U16 do U21. W czerwcu ubiegłego roku zadebiutował w reprezentacji Turcji. Kadioğlu może grać na prawej obronie, ale także na lewej stronie defensywy, a nawet w roli pomocnika. Sugestia jest więc oczywista — Bayern zrezygnuje z Cancelo i sięgnie po tańszą i młodszą opcję. Bierzemy tu jednak poprawkę na wiarygodność tureckich mediów. Zauważmy jednak, że Turek należy do agencji, która reprezentuje także interesy takich graczy jak Gio Reyna czy Youssoufa Moukoko. Przenosiny do Bundesligi byłby logicznym krokiem w karierze 23-latka.