Wystartowały lekkoatletyczne DME w ramach Igrzysk Europejskich 2023. W tym roku gospodarzem imprezy został Kraków, lekkoatletyczne zawody rozgrywane są natomiast na Stadionie Śląskim w Chorzowie. W piątek w dywizji A swoje starty rozpoczęła reprezentacja Polski. Jak wypadli Polacy w pierwszy dzień największej europejskiej imprezy?
Natalia Kaczmarek (400 m)
25-latka z Drezdenka została reprezentantką Polski na „płaskie” 400 metrów kobiet. Natalia swoje zadanie wykonała, bieg zakończyła na 2. miejscu z czasem 50.34 s. Zawody wygrała niesamowita Femke Bol. Reprezentantka Holandii uzyskała 49.82 s i odstawiła resztę stawki. O ile miejsce Kaczmarek było spodziewane, tak zaskakujący jest końcowy czas Polki. Natalia jest w gazie i wszyscy spodziewali się wyniku zbliżonego do rekordu życiowego. Tak samo po biegu wypowiedziała się sama zainteresowana. Musimy jednak pamiętać, iż warunki w Chorzowie nie były dzisiaj najlepsze, spora wilgotność i duchota nie ułatwiały szybkiego biegania.
Piotr Lisek (skok o tyczce)
Ogromnych emocji dostarczył nam Piotr Lisek. Polak był liderem i zaliczał wysokości bez pomyłki, aż do 5.80 m. Minimalnie zaczepił klatką o poprzeczkę i musiał poprawić swoją próbę. Niestety, w fenomenalnej formie byli rywale. Grek Karalis, oraz Francuz Collet zaliczyli 5.80 m w pierwszych próbach i zajęli miejsca na podium. Lisek poprawił się w drugiej próbie i był trzeci. Wszystko rozstrzygnęło się na 5.85 m. Kapitalnie zaszachował Holender Menno Vloon. Po zrzutce na 5.80 m, przeniósł skok na 5.85 i jako jedyny zaliczył ją w pierwszej próbie. Ostatecznie Lisek zakończył zawody na 4. miejscu. Mimo dosyć niskiego miejsca Polak po raz kolejny udowadnia, że jest w dobrej formie, a co ważniejsze- jest powtarzalny.
Ewa Swoboda (100 m)
Kapitalnie pobiegła Ewa Swoboda (11.09 s). Komplet punktów, rekord DME, złoty medal imprezy i wynik bliski życiówki to świetny start Polki. 26- latka bardzo lubi chorzowską bieżnię i z reguły radzi sobie tutaj świetnie. Niestety warunki do sprintu były dzisiaj trudne, tym bardziej cieszy dobra dyspozycja Ewy. Druga Belgijka Rani Rossius ustanowiła życiówkę z czasem 11.20 s.
Dominik Kopeć (100 m)
Polak zajął dosyć niespodziewane, 4. miejscu w swoim biegu. Po świetnym starcie (1. po 25 metrach) wyprzedził go Włoch, Holender i na samym końcu Brytyjczyk. Czas 10.21 s to w tym sezonie, dosyć średni jak na Dominika wynik. Niezadowolony był nawet sam sprinter: „(…) usztywniłem się. Pierwsza część dystansu była mega, później zamiast biec swoje zacząłem się z nimi ścigać. To było najgorsze co mogłem zrobić.”- powiedział w wywiadzie Dominik.
Malwina Kopron (rzut młotem)
Malwina zajęła w swojej grupie 3. miejsce, z wynikiem 71.18 m. Ta odległość to wynik bliski najlepszemu startowi Polki w tym sezonie (71.23 m). Zawody wygrała reprezentantka Italii- Sara Fantini z rezultatem 73.26 m (SB).
Klaudia Kardasz (pchnięcie kulą)
27- latka zajęła w swojej konkurencji 5. miejsce z wynikiem 17.12 m. Kardasz swoje najlepsze pchnięcie uzyskała w piątej, ostatniej kolejce. Zawody wygrała Portugalka Dongmo, dzięki pchnięciu na ponad 19 metrów (19.07 m).
Mateusz Borkowski (800 m)
Polak zajął w swoim biegu 3. miejsce, ulegając jedynie Kramerowi i Benowi Pattisonowi. Czas 1:47.18 min to przeciętny, jak na obecną dyspozycję Mateusza Borkowskiego wynik. W tym sezonie 26- latek biegał już poniżej minuty i 46 sekund.
Polacy pierwszy dzień rywalizacji kończą na 3. miejscu w klasyfikacji ogólnej, z małą stratą do Wielkiej Brytanii. Jutro ciąg dalszy Mistrzostw, zaprezentuje się m.in. Mistrz Olimpijski- Wojciech Nowicki!