Kraft triumfuje, a Wąsek piąty! Świetny konkurs w Innsbrucku!

Austriacką część Turnieju Czterech Skoczni zainaugurowały zawody w Innsbrucku. Rywalizacja o Złotego Orła nadal była pasjonująca, a kandydatów do ostatecznego zwycięstwa w cyklu było kilku. Nic więc dziwnego, że skoczkowie oddawali genialne próby i zacięcie walczyli o każdy metr.

Cóż za emocje!

Już od początku Polacy mieli powody do radości, bo Paweł Wąsek w stu procentach wywiązał się ze swojego zadania. Skoczył 129 m, co dało mu bardzo pewny awans do drugiej serii. Jakub Wolny również wygrał w swojej parze. Co prawda Polakowi trochę sprzyjało szczęście, bo nie był to dobry dzień dla jego rywala, ale awans jest najważniejszy. Nasz kolejny zawodnik, czyli Aleksander Zniszczoł skoczył naprawdę nieźle, jednak o kilka punktów w parze wyprzedził go Michael Hayboeck. Była jednak dosyć spora nadzieja na awans wśród szczęśliwych przegranych. Dawid Kubacki był kolejnym szczęśliwcem, bo dzięki trochę słabszemu skokowi Kiliana Peiera trzeci Polak cieszył się z miejsca w drugiej serii. Największą niespodzianką do tej pory był brak Geigera w drugiej serii. To zaskoczyło większość kibiców, gdyż Geiger ostatnio pokazywał się z całkiem dobrej strony. Najwięcej emocji oczywiście dostarczyła nam TOP dziesiątka z kwalifikacji.

REKLAMA

Genialnie wypadł Daniel Tschofenig, który skoczył aż 132,5 m i pewnie objął prowadzenie w konkursie. Tak samo rewelacyjnie wypadł Stefan Kraft. Widać było, że Austriacy genialnie radzą sobie na skoczni w swoim kraju. Na pewno niósł ich doping publiczności, a przede wszystkim rodzin, które można było zauważyć na trybunach. Niestety ostatni z Polaków skoczył naprawdę bardzo źle i w kwestii awansu tylko wiara mu została, bo jego rywalem był genialny Gregor Deschwanden, który skoczył na dobrym poziomie, jednak wiatr był dosyć silny i niestety odległość nie była tak świetna jak pozostałych zawodników z czołówki. Szwajcar tym samym oddalił się sporo od walki o Złotego Orła. Ostatecznie na trzech pierwszych miejscach po pierwszej serii kolejno plasowali się: rewelacyjny Jan Hoerl, który skoczył aż 134 m, Daniel Tschofenig i Stefan Kraft. Austriacy zdecydowanie rządzili w swoim kraju.

Austriacy dominują!

Pierwsza seria zaczęła się dla Polaków dosyć pozytywnie, bo mogliśmy oglądać bardzo dobry skok Jakuba Wolnego. Dawid Kubacki niestety zaprezentował się odrobinę gorzej, ale na szczęście rywale skakali jeszcze gorzej i polski skoczek utrzymał pozycję po pierwszej serii, a nawet odrobinę awansował. W późniejszych skokach można było oglądać naprawdę dobrą rywalizację na odległości. Świetnie oglądało się kilku skoczków, którzy dali popis swoich umiejętności. Później niestety te dobre próby trochę zmalały i mogliśmy oglądać słabszy fragment tej drugiej serii. Nie da się ukryć, że z wielkimi nadziejami i emocjami czekało się na drugą serię. Wiadomo było, że zawodnicy z tej części stawki będą osiągać najlepsze odległości, a rywalizacja wśród nich będzie najbardziej zacięta. Rewelacyjnie skoczył nasz ostatni reprezentant! Paweł Wąsek świetnie wykorzystał warunki i piął się w górę, gdy jego rywale nie dawali radę z warunkami panującymi na skoczni. Na koniec została nam genialna bitwa Austriaków. To oni walczyli o zwycięstwo w tym konkursie i robili to w genialnym stylu. I to Stefan Kraft wygrał konkurs, drugi był Jan Hoerl, a podium zamknął Daniel Tschofenig. Ale oczywiście Polaków najbardziej cieszy rewelacyjna piąta pozycja Pawła Wąska.

Lokaty Polaków:

5. Paweł Wąsek (129 m i 129,5 m.)

24. Jakub Wolny (120,5 m i 126,5 m)

26. Dawid Kubacki (121,5 m i 122,5 m)

31. Aleksander Zniszczoł (125,5 m)

48. Piotr Żyła (110,5 m.)

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,750FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ