Koszykówka: Podsumowanie Igrzysk – za co je zapamiętamy?

Wraz z końcową syreną wczorajszego meczu USA – Francja ci pierwsi po raz kolejny stali się mistrzami olimpijskimi, kończąc tym samym koszykarskie zmagania nad Sekwaną. Co będziemy wspominać wracając do tego turnieju za parę lat? Jaki był najlepszy mecz, jaka reprezentacja najbardziej nas zaskoczyła oraz kto powinien zostać najlepszym zawodnikiem turnieju? 

MVP: LeBron James

Możemy twierdzić, że Michael Jordan jest lepszy oraz spierać się o to już do końca świata, jednak nikt racjonalny nie zaprzeczy temu jak legendarnym i unikatowym zawodnikiem jest gracz Lakers. Kończący w tym roku 40 (!) lat koszykarz był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, a sytuacje w których 40-letni zawodnik biegnie do kontry najszybciej ze wszystkich zaprzeczają logice. James na igrzyskach zaliczał średnio nieco ponad 14 punktów, 6,8 zbiórki oraz 8,5 asysty na mecz. Nie są to statystyki powalające na ziemię, ale LeBron grał niecałe 25 minut na mecz. Do tego dodajmy fakt jak działał na młodych zawodników takich jak Anthony Edwards czy Tyrese Haliburton. James to żywa ikona koszykówki i my, kibice, powinniśmy się cieszyć ostatnimi latami kariery „Króla Jamesa”.

REKLAMA

Najlepszy mecz: półfinał USA 95:91 Serbia 

Nie ma żadnych wątpliwości. To spotkanie miało wszystko: wysoką stawkę, gwiazdy, zwroty akcji, dramaturgię i wspaniałe zagrania. Serbia zagrała po prostu kapitalnie i gdyby mecz w koszykówkę trwał 30 a nie 40 minut, sprawiliby jedną z największych sensacji w historii zawodowego sportu. Ostatecznie jednak „Team USA” zabrał się do pracy, Stephen Curry „odpalił” swojego ofensywnego potwora i to Stany Zjednoczone znalazły się w finale. To jak wielką klęską byłoby przegranie tego meczu było widać na twarzach zawodników Steve’a Kerra, a ulga jaką przyniosła ostatnia syrena była dla plejady gwiazd po prostu bezcenna. 

Największe zaskoczenie: Sudan Południowy 

Nie Australia, nie Brazylia, a Sudan Południowy. Już samo dostanie się na Igrzyska było dla ojczyzny Manute Bola ogromnym osiągnięciem. Kraj, który jeszcze 15 lat temu nie istniał. W jednym z przedolimpijskich sparingów przegrali zaledwie jednym punktem z reprezentacją USA, a Igrzyska Olimpijskie rozpoczęli od wygranej nad Portoryko, która przyniosła w kraju położonym w środkowej Afryce ogromną radość. Następnie przegrali z USA i naprawdę mało brakowało, aby ograli Serbię, czyli brązowych medalistów. Najmłodszy kraj na świecie zapisał przepiękną historię na tegorocznych igrzyskach. Wygrany mecz z Portoryko przyniósł zapewne większą radość w tym kraju niż olimpijskie złoto w Stanach Zjednoczonych. 

aut. Miłosz Szumierz

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    108,649FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ