Po niełatwym spotkaniu, rozgrywanym w sesji nocnej na kortach Foro Italico w stolicy Włoch, Carlos Alcaraz awansował dalej. Jego dzisiejszy rywal – Laslo Djere, postawił naprawdę trudne warunki. Jednak sił wystarczyło mu tylko na pierwszego seta. Potem jego gra zdecydowanie zaczęła słabnąć.
Spotkanie rozpoczęło się od prowadzenia Serba 3:1. Już w trzecim gemie odebrał serwis Hiszpanowi, już na początku pokazując, że łatwo nie będzie. Chwilę później natomiast Alcaraz zdołał odrobić straty i doprowadził do wyniku 3:3.
W dalszej fazie pierwszej partii byliśmy świadkami bardzo zaciętej i wyrównanej gry z obu stron. Djere fantastycznie returnował serwis Hiszpana, zmuszając go do coraz to lepszej gry. A Carlitos, jak to ma już w zwyczaju – raczył nas niesamowitymi uderzeniami, ich wszechstronnością i różnorodnością.
Jednak Serb dotrzymywał tempa Alcarazowi i w końcówce tej odsłony, miał wszystko w swoich rękach, ponieważ podawał na seta. Ale po długim gemie i po trzech niewykorzystanych szansach Carlosowi udało się wyszarpać wyrównanie. Zrobiło się 6:6, a zatem przyszedł czas na tie-break.
To był popis gry Hiszpana, popisał się kilkoma spektakularnymi zagraniami, a poziom gry Djere zdecydowanie nie równał się temu, co prezentował przez poprzednie 50 minut. Ostatecznie set numer jeden zakończył się wynikiem 7:6(2) na korzyść Alcaraza.
Standing ovation 👏#IBI25 pic.twitter.com/fDe8Z8adTc
— Internazionali BNL d'Italia (@InteBNLdItalia) May 11, 2025
Druga partia stała na nieporównywalnie niższym poziomie sportowym. Wszystko to było spowodowane przez widoczną kontuzję, z którą mierzył się Serb. Miał problem z nadgarstkiem i nie był w stanie grać na sto procent. Należy jednak pochwalić to, że nie poddał spotkania i walczył do końca ze światowej klasy rywalem, jakim jest Carlitos.
Mecz zakończył się po godzinie i czterdziestu dwóch minutach, returnowym błędem Djere, co oznaczało, że to właśnie Alcaraza zobaczymy w czwartej rundzie rzymskiego mastersa.
Alcaraz kontra Khachanov w walce o ćwierćfinał
W meczu 1/8 finału Hiszpan zmierzy się z dobrze znanym rywalem. Będzie to Rosjanin: Karen Khachanov, który bez żadnych problemów ograł dzisiaj Francesco Passaro, a więc wczorajszego pogromcę Grigora Dimitrova.
W przeszłości Carlos spotykał się z Karenem czterokrotnie. Ostatni raz mierzyli się ze sobą podczas zeszłorocznej imprezy rangi ATP 500 w Pekinie. Wtedy Alcaraz w dwóch setach pokonał Rosjanina.
Podobnie było również w ich trzech poprzednich pojedynkach. We wszystkich górą był Hiszpan i ani razu nie przegrał z Khachanovem nawet seta. Trzeba przyznać, że Carlitos ma na niego sposób. A szczególnie na kortach ziemnych, na których to stracił tylko 20 gemów w siedmiu rozegranych partiach z Rosjaninem.
Widzimy zatem, że ich wtorkowe starcie o ćwierćfinał turnieju ATP Masters 1000 w Rzymie, będzie miało jednego faworyta.
Jednak jestem zdania, że po tym co dzisiaj pokazał Khachanov, możemy liczyć na ciekawy mecz z Alcarazem i zaciętą walkę. Czasami wszystkie bilanse i przewidywania potrafią zejść na drugi plan i nie mieć żadnego odzwierciedlenia w rzeczywistości.
Wiadome jest, że Carlosowi zdarzało się w przeszłości przegrywać mecze, w których to był niekwestionowanym faworytem, a jak będzie pojutrze?