Kolejny problem Realu Madryt. Kontuzja Viniciusa poważniejsza niż zakładano

Kontuzja, której Vinicius Junior doznał w meczu z Celtą Vigo okazuje się być znacznie poważniejsza, niż początkowo zakładano. Według najnowszych informacji przerwa w grze Brazylijczyka będzie wynosić aż 6 tygodni. Będzie niedostępny przez sześć kolejek ligowych, dwa mecze fazy grupowej Ligi Mistrzów, a także opuści zgrupowanie reprezentacji Brazylii.

REKLAMA

Trudna sytuacja Realu Madryt

Vinicius doznał kontuzji już na początku meczu z Celtą Vigo. Boisko opuścił w 18. minucie, a jego miejsce zajął Joselu. Dzisiaj Real Madryt oficjalnie poinformował, że Brazylijczyk doznał kontuzji mięśnia dwugłowego w prawej nodze. Prognozuje się, że ten będzie niedostępny dla Carlo Ancelottiego przez sześć tygodni. To tworzy spory problem dla trenera Los Blancos. Włoch od początku sezonu ustawiał zespół w formacji z czteroma środkowymi pomocnikami w kształcie tzw. „diamentu” i dwoma napastnikami przed nimi. W rolę napastników przeobrażeni zostali dwaj skrzydłowi – Vinicius i Rodrygo. W obwodzie znajdował się jednak tylko jeden nominalny napastnik – Joselu.

Kontuzja Viniciusa to spory cios. Dalsza gra dwoma napastnikami będzie bardzo trudna, ze względu na brak zmiennika na ławce. Co prawda jest tam ofensywny Brahim Diaz, ale raczej mało kto wyobraża sobie go jako napastnika. Co więcej, nawet zmiana systemu na grę ze skrzydłowymi nie będzie prosta. Rodrygo będzie mógł zająć lewe skrzydło, a Fede Valverde prawe. Jednak nawet w takim ustawieniu wracamy do punktu wyjścia – braku zmienników. Brahim Diaz byłby jedyną opcją na wszystkie pozycje w ataku. Poza tym Real Madryt traci dużo jakości w ofensywie przy absencji Viniciusa i trudno będzie zatuszować jego brak.

Do końca okienka transferowego coraz bliżej

Real Madryt ma ogromnego pecha z kontuzjami. Na niemal cały sezon wypadli już Thibaut Courtois i Eder Militao. Do tego kilku zawodników dochodzi do siebie po mniejszych urazach. Swoboda w rotowaniu zawodnikami dla Carlo Ancelottiego jest niemalże żadna. Jedyną formacją, która nie ucierpiała, jest pomoc. W kwestii obsady bramki Los Blancos zareagowali natychmiastowo, wypożyczając Kepe Arrizabalage z Chelsea. Nie podjęto jednak żadnych działań w celu znalezienia zastępstwa dla Edera Militao. W Realu Madryt mieli dojść do wniosku, że w razie problemów będą korzystać z zawodników ze szkółki.

Nie wiadomo, czy Królewscy uaktywnią się jeszcze na rynku transferowym. Z jednej strony utrzymywana jest narracja o kompletnej kadrze. Z drugiej – każde kolejne wypadnięcie zawodnika będzie oznaczało duży ból głowy przy wybieraniu wyjściowej jedenastki. Tematu transferu Kyliana Mbappe tego lata ma już nie być, chociaż niektóre źródła jeszcze kilka dni temu zapowiadały ofertę „last minute” od Realu Madryt za Francuza. Dosyć ryzykowne wydaje się być wchodzenie w sezon, w którym będzie się grało co 3 dni, z tak wąskim wyborem w ofensywie. Okienko transferowe dla klubów LaLiga jest otwarte do północy 1 września. Do tego czasu w teorii może wydarzyć się wszystko.

SPRAWDŹ TAKŻE
Więcej
    REKLAMA
    107,606FaniLubię

    MOŻE ZACIEKAWI CIĘ